Dożynki gminno-parafialne w Płociczu

Sobotnie uroczystości rozpoczęła msza święta dziękczynna odprawiana w miejscowym kościele przez proboszcza ks. Marcina Zabrockiego, w asyście proboszczów z Kamienia ks. prałata Eugeniusza Peplińskiego i z Zamartego o. Zbigniewa Kolki. 

– Może dzisiaj warto przyjrzeć się błogosławionej rodzinie Ulmów. Nie minął rok, odkąd zostali błogosławionymi, a byli to przecież polscy rolnicy. Kiedy czytamy żywot błogosławionego Józefa Ulmy, to dowiadujemy się, w jaki sposób był kształtowany. Kiedy patrzymy na ten życiorys, widzimy jedno: on był wychowany przez prawo Boże i dlatego dzisiaj jest dla nas wzorem ta cała rodzina. W tej rodzinie prawo Boże było ważniejsze niż niegodziwe prawo narodowych socjalistów z Berlina. Kiedy będziesz miał pełen spichlerz, kiedy będziesz opływał w różne dobra, nie zapominaj o panu Bogu. Kiedy człowiekowi dobrze się układa, może mieć skłonność do zapomnienia o panu Bogu – mówił w swej homilii ks. Marcin Zabrocki.

Podczas mszy ks. proboszcz poświęcił złożone przed ołtarzem dożynkowe wieńce. Po uroczystości w kościele przez wieś w kierunku placu przy wiejskim domu kultury przemaszerował barwny dożynkowy korowód. Starostowie dożynek jechali zabytkowym samochodem z motoryzacyjnej kolekcji Andrzeja Pankaua. Za nimi związkowy sztandar, delegacje z wieńcami, goście, rolnicy i mieszkańcy gminy Kamień. Do Płocicza przyjechał pierwszy zastępca wojewody kujawsko-pomorskiego Piotr Hemmerling. Samorząd powiatowy reprezentowała wiceprzewodnicząca rady powiatu Paulina Wenda oraz członek zarządu powiatu Aleksander Atamański. W pierwszym szeregu szły oczywiście gospodynie gminy: przewodnicząca Rady Miejskiej w Kamieniu Anna Hałasowska oraz burmistrz Natalia Marciniak, prezes Gminnego Związku Rolników Kółek i Organizacji Rolniczych Kazimierz Warylak oraz sołtys Płocicza Krzysztof Nieściuk. 

Starostami tegorocznych dożynek byli państwo Aleksandra i Mateusz Stosikowie, którzy prowadzą rodzinne gospodarstwo rolne w Płociczu. Swoją działalność rozpoczęli w 2011 roku, a sześć lat później przejęli gospodarstwo po rodzicach pani Aleksandry. Obecnie gospodarują na 44 hektarach ziemi. Posiadają pełny park maszynowy. Produkcja gospodarstwa nastawiona jest na hodowlę bydła mlecznego. Posiadają 32 krowy mleczne i liczne stado młodego bydła przeznaczonego na powiększenie stada. Mleko sprzedają do Spółdzielni Mleczarskiej Spomlek w Chojnicach. W 2023 roku państwo Stosikowie zostali wyróżnieni za najwyższą zawartość kazeiny w dostarczanym mleku. Starostowie angażują się w życie sołectwa. Pani Aleksandra jest sekretarzem miejscowego KGW, a pan Mateusz członkiem rady sołeckiej. Państwo Stosikowie wychowują troje dzieci: Anię, Franka i Antka. 

Po powitaniu gości i oficjalnych przemówieniach przyszedł czas na tradycyjny obrzęd przekazania przez starostów chleba wypieczonego z tegorocznej mąki gospodarzowi gminy, który go później podzielił i rozdał wśród uczestników dożynek. 

Przed sceną stanęło 10 dożynkowych wieńców, lub jak kto woli żniwnych koron przygotowanych przez koła gospodyń wiejskich, w tym nowe koło „Jarzębinki”, z Jerzmionek. Wzorem poprzednich lat zrezygnowano z konkursu na najładniejszy wieniec. Każde z kół otrzymało pisemne podziękowania oraz czek na 400 złotych, które będą mogły przeznaczyć na własne potrzeby.  Chodzi o to, aby podtrzymać tradycję przygotowywania tych, nie bójmy się tego stwierdzenia, dzieł sztuki. Wszystkie panie napracowały się przy ich przygotowywaniu i wszystkie zostały uhonorowane. 

Był też konkurs dla mieszkańców Płocicza na  najładniejszą, najciekawszą dekorację, czyli tak zwany witacz. Pierwsze miejsce otrzymała praca zbiorowa KGW Płocicz. Drugie miejsce dostała praca pani Joanny Senskiej ustawiona przy WDK, a trzecie miejsce zajął witacz przy kamieniu autorstwa państwa Stosików, czyli dożynkowych starostów. 

Wyjątkowe wyróżnienie otrzymała pani Krystyna Dobber z Orzełka. To Order Serca - Matkom Wsi przyznawany przez Związek Rolników Kółek i Organizacji Rolniczych. Order pani Krystynie wręczył przewodniczący Rady Powiatowej KP Izby Rolniczej Stanisław Drogoś. 

Co roku jesteśmy obecni na dożynkach gminnych i powiatowych, także tych w gminie Kamień. Tegoroczne święto w Płociczu przejdzie do historii jako to, w którym wzięła udział rekordowa liczba osób. Przez chwilę wydawało się, że plac przy WDK nie zdoła wszystkich pomieścić. Wśród gości widzieliśmy mieszkańców Piaseczna czy Lutówka, a przecież właśnie tam równolegle odbywały się dożynki gminy Sępólno. Niestety w porównaniu do Płocicza wyglądały one jak ubogi krewny. Wszyscy zostali ugoszczeni tradycyjną grochówką oraz frykasami przygotowanymi przez koła gospodyń wiejskich oraz Koło Gospodyń „Miejskich” z Kamienia. Przygrywała kapela „Jucha” z Dąbrówki. Później była dyskoteka pod gwiazdami, a niebo było bezchmurne. 

Wszystko byłoby w jak najlepszym porządku gdyby nie mały organizacyjny zgrzyt, o którym poinformowano nas dopiero następnego dnia. Okazało się, że zamówiony DJ zakończył swoją pracę o godzinie  1.00. Tymczasem na „parkiecie” było tłoczno i wszyscy chcieli się jeszcze bawić. W tej sytuacji zorganizowano zabawę we własnym zakresie, która trwała jeszcze kilka godzin.