"Egon" wrócił do remizy

– Jednostka OSP w Witkowie była ostatnią w gminie Kamień, która otrzymała samochód. To był vw t4, który musieliśmy dostosować do naszych potrzeb. Z czasem sprzętu zaczęło przybywać i nie mieścił się on w samochodzie. Największą bolączką był jednak brak zbiornika na wodę. Ten samochód ma zbiornik o pojemności 1000 litrów wody i 100 litrów środka pianotwórczego. Pozwoli to nam na prowadzenie podstawowych działań gaśniczych. Mamy na wyposażeniu linię „szybkiego natarcia” o długości 60 metrów. Pojazd spełnia parametry średniego samochodu ratowniczo-gaśniczego. Koszt zakupu to 40 tysięcy złotych. 12 tysięcy przeznaczyło sołectwo, a 8 tysięcy w różny sposób uzbierali druhowie. Kiedy już mieliśmy te 20 tysięcy, to zwróciliśmy się do pani burmistrz i rady miejskiej o podwojenie tej kwoty. Organy te były nam bardzo przychylne i przeznaczyły dodatkowe pieniądze na nasz zakup, za co im bardzo dziękujemy – mówił prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Witkowie Piotr Sałasiński.

Oczywiście pod pojęciem nowego samochodu nie kryje się fabrycznie nowy pojazd, ale pojazd używany. Jest to samochód na podwoziu iveco daily rocznik 2004. Służył w Państwowej Straży Pożarnej, a później w OSP. 

W piątkowej uroczystości udział wzięli przedstawiciele wszystkich jednostek OSP z terenu gminy Kamień, a także zaprzyjaźnionej jednostki w Starym Gronowie, członkowie zarządu gminnego, przedstawicielka Komendy Powiatowej PSP w Sępólnie oraz przedstawiciele władz gminy i przede wszystkim mieszkańcy Witkowa, dla których również było to wielkie wydarzenie. Nowy nabytek wjechał na plac prowadzony przez samochody z innych jednostek w szpalerze świec dymnych. Tutaj po powitaniu przez druha prezesa iveco zostało poświęcone przez proboszcza kamieńskiej parafii ks. Eugeniusza Peplińskiego. Strażacy z Witkowa też go poświęcili po swojemu, tyle że zamiast wody święconej użyli szampana. 

Strażackim zwyczajem nowy samochód w jednostce otrzymał imię zasłużonego druha. W Witkowie wybór padł na druha Egona Kallę, który zmarł w 1998 roku. Druh Egon był przez wiele lat gospodarzem tutejszej remizy i specem od strażackiego sprzętu. Podobno motopompy rozbierał i składał z zamkniętymi oczami. Świadkiem nadania imienia była pani Teresa Kalla, wdowa po druhu Egonie. 

– Drodzy państwo, dzisiaj jest bardzo dobry dzień dla gminy Kamień. Od rana otrzymuję same dobre informacje. Ten dzień kończy się też bardzo dobrą informacją, że razem możemy przywitać ten nowy samochód dla tej prężnie działającej jednostki. Dla mnie przede wszystkim ten nowszy samochód to większe bezpieczeństwo dla mieszkańców jak i osób, które będą nim kierowały. Ja wiem, że wy się jednoczycie w trudnych chwilach, gdy trzeba jechać do zagrożenia, ale dzisiaj jest taki naprawdę piękny moment, gdy widzę, że wy się jednoczycie, kiedy jest radość z rozwoju sąsiednich jednostek i za to wam serdecznie dziękuję – mówiła burmistrz Natalia Marciniak.

Ta wspólna radość i świętowanie trwały jeszcze długo w wiejskiej świetlicy, która sąsiaduje ze strażacką remizą. Słynny strażacki toast „nigdy nie zgaśnie” wznoszono wiele razy. (Li)