IX Jarmark św. Wawrzyńca

Robert Lida, 18 sierpień 2013, 05:55
Średnia: 0.0 (0 głosów)
IX Jarmark św. Wawrzyńca jak zwykle zakończył obchody Dni Sępólna. Jego zwieńczeniem był koncert zespołu Feel.
IX Jarmark św. Wawrzyńca

Zwieńczeniem IX Jarmark św. Wawrzyńca był koncert zespołu FEEL. Fot. Robert Lida

W sobotę organizatorzy od samego rana obserwowali deszczowe niebo. Niesprzyjająca aura mogła storpedować wielotygodniowe przygotowania do najważniejszej imprezy w stolicy powiatu. Na szczęście zza ciemnych chmur wyłoniło się słońce i do końca jarmarku zachęcało mieszkańców do przyjścia na stadion. Tegoroczny jarmark zainaugurował muzyczny duet Halina Wojciechowska - Jan Tłok oraz towarzyszące im dzieci. Krajeńską biesiadę w wersji muzycznej poprowadził zespół Lutowianie. Punktualnie o 15.00 dokonano uroczystego otwarcia imprezy. Najpierw przed mieszkańcami przemaszerował barwny korowód złożony z przedstawicieli różnych stanów i zawodów. Następnie burmistrz Waldemar Stupałkowski przekazał klucz do miasta przedstawicielce miejscowych kupców i przedsiębiorców Teresie Lubińskiej. W dalszej kolejności przez scenę przewinęły się zespoły i soliści skupieni w Centrum Kultury i Sztuki. Prawdziwy jarmark nie mógłby się odbyć bez wszelakich kramów i kramików oferujących  chińską tandetę, ale także oryginalne rękodzieło ludowe. Pełną parą pracowały grille i gofrownice oraz wracające do łask maszynki do wytwarzania waty cukrowej. Bardzo dużym zainteresowaniem cieszyła się wioska krajeńska, a więc strefa, w której zgromadzono stare narzędzia i sprzęty codziennego użytku, starszym znane z rodzinnych domów, a młodszym ze skansenów. Ci najmłodsi chętnie brali się za pranie na tarce w ocynkowanej wannie i mełli zboże przy pomocy kamiennych zaren. Już tradycyjnie rozstrzygnięto konkurs pn. „Sępoleńskie smaki”. Komisja konkursowa oceniała wypieki, wędliny, mięsa, a nawet nalewki. Grand Prix konkursu przyznano Magdalenie Domaszek za rogaliki drożdżowe. Główną nagrodę, biały rower, w jej imieniu odebrała siostra Monika.
Później na scenie pojawił się zespół, którego nie zapowiadano na platformach, białoruska Perepolochka czyli Przepióreczka, który miał problem z uzyskaniem wiz i jego występ stał pod dużym znakiem zapytania. Ostatecznie zespół dotarł do Sępólna i pokazał bardzo ciekawe fragmenty wschodniego folkloru. Nieco inny rodzaj tańca zaprezentował nasz człowiek, uczestnik Got to Dance i You Can Dance, czyli Filip Drogoś z Kamienia. Jako support gwiazdy wieczoru na scenie pojawiła się Maja Hyży. O jej wokalnych dokonaniach trudno cokolwiek powiedzieć. Dziewczyna bardziej znana jest z tego, że wspólnie z mężem dotarła do półfinału innego, telewizyjnego show - X Factor, co podobno ma się zakończyć rozwodem. Słowem, kolejna  gwiazda, która jest znana z tego, że jest kilku ludziom znana.
O godzinie 20.30 na scenie pojawił się Piotr Kupicha, czyli wokalista śląskiej grupy Feel. Kocert obserwowało, w ocenie służb ochrony, ponad dwa tysiące widzów. Kupicha utrzymuje doskonały kontakt z publicznością i skupia na sobie jej uwagę. Muzycznie zespół nie powala na kolana. Młodsza publiczność była jednak zachwycona, że mogła zobaczyć zespół na żywo i zaśpiewać i nim „Jak anioła głos”.

Komentarze do artykułu
Dodaj komentarz
Najczęściej czytane
W Więcborku odbył się niecodzienny ślub. Przed ołtarzem...
A więc jednak szowinizm. Tego, co wydarzyło się w trakcie meczu 22....
– Kilka tygodni temu pisaliście o apelu samorządowców w sprawie...
Najwyżej oceniane
Sprawa lip rosnących przy ulicy Dworcowej w Kamieniu wciąż budzi...
Rada Miejska w Sępólnie nie zgodziła się na budowę kościoła na...
Rada Miejska w Sępólnie nie zgodziła się na budowę kościoła na...