Felieton Radka Skórczewskiego

Jarmarki

Radek Skórczewski, 11 grudzień 2025, 11:44
Średnia: 0.0 (0 głosów)
Ponad rok temu przedzwonił do mnie przyjaciel z zapytaniem, gdzie można bezpiecznie pojechać na jakiś jarmark w Niemczech, bo jego córka ze swoim chłopakiem chcą zobaczyć typowy niemiecki jarmark. Wie, iż byłem na dzień przed zamachem na jarmarku przy Gedächtniskirche w Berlinie. Mówię, że tak naprawdę to nic mu nie polecę, bo zagrożenie terrorystyczne w Niemczech się nie poprawiło, a raczej jeszcze bardziej pogorszyło przez napływ Afgańczyków i Murzynów z Sahelu…
Jarmarki

https://skansenbicz.pl/wp-content/uploads/2024/11/biznesprofoto-skansen-bicz-jarmark-138.jpg

– No Skóra... ale to było 10 lat temu... od tamtego czasu środki bezpieczeństwa się polepszyły. Od kilku lat w Rajchu nic się nie zdarzyło...
Pojechali do Drezna ostatecznie, tam jest naprawdę pięknie, szczególnie przy odbudowanym Marienkirche... Ja sam się przełamałem i ostatecznie pojechałem do Stralsundu, tam gdzie jest naprawdę bardzo mało tzw. imigrantów, jeszcze wydać dużo prawdziwych Niemców na ulicach i jest w miarę bezpiecznie... W tych też okolicach poczyniłem moje pierwsze kroki w kierunku kardiologii... więc jest tam dla mnie tak trochę swojsko... Żadnych kontroli osobistych, owszem jakieś barierki... Ale potencjalnych zamachowców mało. Hansa Rostock nie jest już klubem pierwszej ligi Bundesligi, ale ruch kibicowski jest tu bardzo silny, przebija się nawet w okolice przygraniczne do Szczecina. Nie lubią obcych...
 
Tymczasem 20 grudnia, wchodząc jak zwykle od czasu do czasu na stronę internetową Bilde, widzę wielkie nagłówki, zamach... Magdeburg... wiele ofiar... Sprawca schwytany... terrorysta z Arabii Saudyjskiej... etc...
20 grudnia 2024 roku na jarmarku bożonarodzeniowym w Magdeburgu w Niemczech 50-letni Saudyjczyk, Talib al-Abd al-Muhsin, wjechał samochodem w tłum ludzi, w wyniku czego zginęło 6 osób, a 235 zostało rannych. Na zamieszczonych wideo w internecie widać, jak dobrze ubrany śniady mężczyzna w okularach kładzie się posłusznie na asfalcie. Lufy kilku policyjnych pistoletów mierzą mu w głowę. 
Magdeburg jest stolicą kraju związkowego Saksonii-Anhalt. W mieście corocznie odbywa się jarmark bożonarodzeniowy, który zlokalizowany jest w pobliżu ratusza miejskiego i centrum handlowego. Tuż przed zamachem niemiecka minister spraw wewnętrznych (na moje dość głupawa) Nancy Faeser stwierdziła, że nie ma konkretnych zagrożeń dla jarmarków, ale należy zachować czujność, a same wydarzenia zostaną objęte specjalną ochroną. Na dwa tygodnie przed zamachem w Magdeburgu aresztowany został Irakijczyk pod zarzutem planowania ataku na jarmarku bożonarodzeniowym w Augsburgu. Poszedł sygnał w media do społeczeństwa, że służby działają. Jest bezpiecznie. 
Tymczasem 20 grudnia o godzinie 19:02 czarne BMW X3 wjechało w tłum ludzi na jarmarku bożonarodzeniowym. W Magdeburgu. Kierowca skorzystał z wjazdu przeznaczonego dla służb ratowniczych, którym dostał się na alejkę między straganami. Według ustaleń policji, sprawca przejechał przez jarmark łącznie 400 metrów, po czym opuścił go w tym samym miejscu, w którym na niego wjechał. Sprawca został ujęty przez policję na drodze wyjazdowej. Całe zdarzenie trwało 3 minuty.
 
Sprawcą jest Talib al-Abd al-Muhsin, 50-letni lekarz psychiatra z Arabii Saudyjskiej mieszkający w Niemczech od 2006, w mieście Bernburg. W lipcu 2016 otrzymał status uchodźcy w Niemczech. Jak się okazało, działał samodzielnie. Typowy samotny wilk... muzułmański.
2 grudnia rozpoczął się jego proces. 
Przytoczę kilka zeznań świadków.
Jeden z nich opisuje: „Kiedy samochód zatrzymał się na chwilę, byłem w stanie odciągnąć moje córki na bok. Spojrzałem w oczy sprawcy. Samochód wyglądał, jakby ciągnął za sobą worki na śmieci. Ale to nie były worki na śmieci, ale... ludzie”.
Inny zeznaje: „Jakiś chłopak krzyczał: – Moje biodro, moje biodro! Leżę na szkle! Inna kobieta krzyczała: – Mój kręgosłup, mój kręgosłup! Kobieta leżąca przede mną wyglądała, jakby miała robaki na twarzy - dopóki nie zdałem sobie sprawy, że to odsłonięte szyje zębów (opony zerwały jej skórę z twarzy). Ludzie odwiedzający jarmark bożonarodzeniowy wyjęli bandaże z apteczek ze swoich samochodów. Dzięki temu zaczęliśmy zaopatrywać ofiary. Widzimy wiele złych rzeczy w pracy - ale wszyscy jeszcze nie widzieliśmy tak niszczycielskich szkód”.
Świadek Britta B. opisuje: „Zobaczyłam, iż samochód popycha ludzi stojących przed nim. Można było usłyszeć trzaskające kości. Nagle samochód się zatrzymał. Dopiero po chwili zdałem sobie sprawę, że samochód został zatrzymany przez ciała ofiar. Potem opony znowu zaszalały, kiedy złapały ponownie kontakt z taką kurtką. Tylko że w tej kurtce był człowiek”.
 
Dlaczego BMW X3, a nie jakiś opel astra czy toyota corolla? To proste. To czysta fizyka... duże auto ma wiekszą masę... Przez to wiekszą energię kinetyczną... I większe, wyższe opony. Nisko osadzony typowy samochód osobowy po prostu zostałby zatrzymany przez ciała swych ofiar przed maską. Nie przejechałby dalej, utknąłby w stosie ofiar. A wysoko osadzony SUV z napędem na 4 koła po prostu przejedzie po kolejnych ofiarach dalej... Opony zgruchoczą kości, zerwą skórę i powięzie... złapią kontakt, pociągną masę samochodu dalej... po kolejne ofiary.
„Zginęło 6 osób, a 235 zostało rannych... suche liczby. Jak tylko zobaczyłem auto terrorysty, było dla mnie jasne, jaka tam masakra była... I dlaczego później pojawiła się taka skala ofiar. To mnie nie zdziwiło. Po prostu wielbiciel Mahometa przejechał po ludziach niczym czołg po królikach w krzakach. 
Jestem nie tylko lekarzem pogotowia (Notarzt), ale zarazem jednym z nielicznych polskich koordynatorów pogotowia w Niemczech (Leitender Notarzt) - LNA). W ramach specjalistycznych szkoleń widziałem zdjęcia z wielu zamachów, które nigdy nie trafią do prasy i mediów. Także te z Berlina z 2016 roku. 24 godziny brakowały, żebym na tych zdjęciach był ja i reszta mojej rodziny...
 
Prasówka
Bild.de: 8 grudnia była rocznica upadku Asada w Syrii. Upadek rządów Baszszara al-Asada nastąpił 8 grudnia 2024 w wyniku ofensywy sił opozycyjnych. Została ona przeprowadzona przez islamistyczny Hajat Tahrir asz-Szam (HTS) wspierany przez Turcję ze wsparciem Syryjskiej Armii Narodowej. Syryjczycy zebrali się ponownie w Essen, aby zademonstrować swoją radość. Zamiast planowanych 2 tys. przyjechało do Essen prawie 10 tys. Syryjczyków. Opanowali całe śródmieście. Wbrew tej relacji państwowych mediów nie było wcale spokojnie. Po pierwsze odpalono pełno rac, doszło do zamieszek i bijatyk, a na koniec koło jarmarku bożonarodzeniowego młody mężczyzna zaliczył w plecy kilka ciosów nożem. W stanie ciężkim wylądował w szpitalu.
No cóż. 10000 tysięcy muzułmańskiego ludu świętowało upadek Assada w niemieckim Essen, wymachując nowymi islamistycznymi flagami Syrii. Skoro tak cenią sobie nowy proislamistyczny rząd syryjski, to czemu nie wrócili do ojczyzny? No bo przecież głupi nie są. W Niemczech mają wszystko za darmo, mieszkanie z mediami, edukację, internet, a tam musieliby jeszcze pracować przy odbudowie kraju. Niemcy płacą... Po co mamy pracować? 
 
Nie dla muzułmańskiej migracji do Europy... Jeżeli ktoś jest za przyjmowaniem takich migrantów do Polski, to niech przyjmie ich pierw pod swój dach. Ciekawe, ile wytrzyma. A jest tyle bogatych krajów muzułmańskich na świecie…
Nie dla paktu migracyjnego!!!
Radek 
Krajan na zachodnim brzegu Odry
Komentarze do artykułu
Dodaj komentarz
Najczęściej czytane
W Więcborku odbył się niecodzienny ślub. Przed ołtarzem...
A więc jednak szowinizm. Tego, co wydarzyło się w trakcie meczu 22....
– Kilka tygodni temu pisaliście o apelu samorządowców w sprawie...
Najwyżej oceniane
Pomysł zrodził się w naszej redakcji. Utrwalony został na mocno...
Rolnicy z całej Polski, także z terenu powiatu sępoleńskiego,...
Dwa ostatnie dni ubiegłego tygodnia kilkudziesięciu urzędników z...