Jego królewska mość ziemniak

T ak poważnej, tak wielkiej i profesjonalnej imprezy targowej na terenie powiatu sępoleńskiego jeszcze nie było. Na polu przy drodze drodze do Niw wyrosło ogromne miasteczko targowe, którego głównym elementem były dwie ogromne hale namiotowe. Wokół stanęło kilkadziesiąt mniejszych namiotów ekspozycyjnych. Organizatorzy przygotowali również poletka demonstracyjne oraz wystawy sprzętu i maszyn rolniczych. Niestety, zaplanowane na niedzielę pokazy polowe zniweczyła nocna ulewa, podczas której na każdy metr kwadratowy spadły 32 litry wody. Nikt jednak z tego powodu nie narzekał. Wszyscy zdają sobie sprawę z tego, jak potrzebny jest deszcz i to w każdej ilości. 

Potato Poland to impreza typowo branżowa integrująca branżę ziemniaczaną, dlatego do Zamartego przyjechali przedstawiciele środowiska naukowego, hodowcy ziemniaka, wytwórcy środków do jego produkcji, producenci opakowań, przetwórcy i wreszcie odbiorcy. Swoje ekspozycje zaprezentowało ponad 50 wystawców nie tylko z Polski. W ramach imprezy odbywały się również konferencje oraz spotkania biznesowe. Coś dla siebie znaleźli tutaj również rolnicy i mieszkańcy z naszego terenu. 

W otwarciu targów oraz Krajowych Dni Ziemniaka wziął udział wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Lech Kołakowski.

– Polska przez dziesięciolecia stała ziemniakiem. W tej chwili struktura zasiewów się zmniejszyła, ale dzięki myśli naukowej plony są coraz wyższe. Jakość ziemniaka jest coraz lepsza. Jest to też szansa dla polskiego rolnictwa i stabilizacji rynków żywnościowych. 75-rocznica Hodowli Ziemniaka Zamarte to piękny jubileusz. Życzę panu prezesowi oraz pracownikom wielu sukcesów i gdyby się udało, to spotkajmy się na stuleciu – powiedział minister Kołakowski. 

W niedzielę w targowych alejkach spotkaliśmy również byłego ministra rolnictwa i rozwoju wsi Jana Krzysztofa Ardanowskiego. 

Nie zabrakło też lokalnych akcentów. Gości prze głównym wejściem do hali targowej witała kapela Znad Mochla. Wśród wielu punktów gastronomicznych zaprezentowały się również panie z Kół Gospodyń Wiejskich w Dąbrówce i Radzimiu. W te upalne dni furorę robiła lemoniada przygotowana przez gospodynie z Dąbrówki. 

Prawdziwą przyjemnością była dla nas rozmowa z prezesem Hodowli Ziemniaka w Zamartem, doktorem Piotrem Kamińskim, który nie tylko zarządza potężnym gospodarstwem o powierzchni ponad 2 tysięcy hektarów, ale przede wszystkim prowadzi własny program hodowlany. Spora część nowych odmian (ponad sto), które tutaj powstały przez 75 lat istnienia hodowli, to jego dzieło. 

– Jak każda dziedzina gospodarki czy rolnictwa, cały czas musimy iść do przodu, odpowiadać na zapotrzebowanie rynku, a nawet fanaberie klientów. W tej chwili jest trend w kierunku odmian bardzo gładkich i z delikatną skórką. Musimy też tworzyć odmiany odporne na coraz to nowsze choroby czy chociażby deficyt wody – mówi prezes Piotr Kamiński. 

Hodowla Ziemniaka Zamarte funkcjonuje obecnie jako spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Jej właścicielem jest Instytut Hodowli i Aklimatyzacji Roślin w Radzikowie - Państwowy Instytut Badawczy, który podlega Ministrowi Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Jubilatom życzymy kolejnych rocznic.