Sośno

Kobiety na kombajny

Robert Lida, 01 sierpień 2019, 10:18
Średnia: 0.0 (0 głosów)
Na polu w Wielowiczku w potwornym upale i tumanach kurzu pracuje potężny case z 6-metrowym hederem. Za kierownicą niewysoka, uśmiechnięta dziewczyna – Kasia Wilgosiewicz.
Kobiety na kombajny
Kobiety na kombajny

Kiedyś modne było hasło „Kobiety na traktory”. Teraz słaba płeć, w ramach równouprawnienia, siada za sterami wyspecjalizowanych maszyn rolniczych.
– Uprawnienia na kombajn zrobiłam w tym roku w Sypniewie. To moje pierwsze żniwa, pierwsze skoszone hektary. Trochę tata jeszcze podpowiada, ale idzie mi coraz lepiej. W planach mam kurs prawa jazdy na ciągnik i uprawnienia na opryskiwacze. Jazda kombajnem daje mi dużo frajdy – mówi kombajnistka z Wielowiczka.
Praca w gospodarstwie kobiet raczej nie pociąga. Kasia, która żadnej pracy się nie boi, jest tego zaprzeczeniem. Obecne przepisy wymagają osobnych uprawnień niemal na każdą maszynę. Współczesny rolnik, jak lekarz, musi się ciągle dokształcać.

Komentarze do artykułu
Dodaj komentarz
Najczęściej czytane
W Więcborku odbył się niecodzienny ślub. Przed ołtarzem...
A więc jednak szowinizm. Tego, co wydarzyło się w trakcie meczu 22....
– Kilka tygodni temu pisaliście o apelu samorządowców w sprawie...
Najwyżej oceniane
Sprawa lip rosnących przy ulicy Dworcowej w Kamieniu wciąż budzi...
Lidze powiatowej nareszcie towarzyszyło słońce. Wprawdzie jeszcze...
Rada Miejska w Sępólnie nie zgodziła się na budowę kościoła na...