Koniec wieńczy dzieło
Czasy są takie, że trzeba się cieszyć dosłownie z każdego metra wyremontowanej czy przebudowanej drogi lokalnej. Powiat sępoleński ma ich aż 300 kilometrów. Przyjmując, ze rocznie udaje się wyremontować 1-3 kilometry łatwo dojść do wniosku, ze lepiej nigdy nie będzie. Chyba, że zmieni się sposób finansowania dróg, ale póki co na to się nie zanosi.
W tym roku dużej inwestycji na drodze powiatowej doczekała się gmina Kamień. Przebudowano od podstaw odcinek drogi w kierunku granicy powiatu, od skrzyżowania z drogą do Dąbrówki w Dużej Cerkwicy do kompleksu leśnego przed miejscowością Obkas. Przy okazji w Dużej Cerkwicy ułożono nowy chodnik do bloków. Całość inwestycji kosztowała 2.534.047 złotych, z czego 1.267.023 złote to dofinansowanie Unii Europejskiej. Identyczną kwotę dołożył budżet powiatu, a 300.000 złotych to udział gminy Kamień.
Czwartkowa uroczystość miała skromny charakter. Wzięli w niej udział samorządowcy powiatu i gminy Kamień, pracownicy zarządu drogowego oraz reprezentujący głównego wykonawcę, formę Pol-Dróg prezes Czesław Kowalczyk. Było symboliczne przecięcie wstęgi i przejażdżka wyremontowanym odcinkiem drogi.
– Pamiętam, jak w 1976 roku nasze drogi przejął rejon Chojnice. Drogi do Dąbrówki i do Obkasu były wówczas drogami polnymi. Najpierw wybudowano 6 kilometrów drogi o pełnych parametrach do Dąbrówki, a później do Obkasu. Droga miała szerokość 3,5 metra. Przekonywano mnie, ze taka szerokość jest wystarczająca. Być może na konne furmanki była to dobra szerokość, ale nie na obecne czasy – mówi Kazimierz Fijałkowski, wieloletni burmistrz Kamienia, a obecnie przewodniczący komisji finansów rady powiatu.
Właśnie szerokość i obłamane krawędzie jezdni powodowały, że droga nie mieściła się w żadnej kategorii dróg publicznych. Obecnie została poszerzona, a pobocza są utwardzone.
– Mogą się nią przemieszczać samochody ciężarowe i ciężki sprzęt rolniczy. Powinna wytrzymać – zapewnia Dariusz Kędziora, inspektor nadzoru inwestycji.
– Niestety, dobre czasy dla dróg już się skończyły – powiedział kilka miesięcy temu, goszczący w Sępólnie, dyrektor bydgoskiego oddziału generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, Marek Kowalczyk.
Kilka dni później został odwołany ze swojej funkcji. Na generalne remonty czy przebudowy dróg nie ma pieniędzy. W przyszłym roku przebudowany zostanie 2-kilometrowy odcinek drogi powiatowej Sępólno-Lipka, na odcinku Sępólno-Wiśniewka. Na ostatniej sesji rady powiatu radni podjęli decyzję o kontynuacji tego zadania w roku 2014. Niestety, będzie to tylko 400 metrów, które szacunkowo wyceniono na 624.000 złotych. Cała droga, będąca w fatalnym stanie, ma ponad 11 kilometrów.
– W przyszłorocznym budżecie powiatu nie ma innych inwestycji drogowych. Będą tylko pieniądze na bieżące, ale dobre utrzymanie naszych dróg – zapowiada Edwin Eckert, dyrektor Zarządu Drogowego w Sępólnie.
Zaloguj się lub Zarejestruj aby dodać komentarz.