Naprawiacze
Dlaczego samorząd powiatowy musi uchwalać program postępowania naprawczego? Wynika to z przepisów ustawy o finansach publicznych. Ustawa mówi, że organ stanowiący może uchwalić budżet, jeśli spełnia łącznie dwa warunki. Po pierwsze, budżet musi być zrównoważony lub posiadać nadwyżkę operacyjną. To znaczy, że wydatki bieżące nie mogą być większe od dochodów bieżących. – Ten warunek spełniamy. Projekt budżetu, który przedstawiliśmy radzie, zawierał nadwyżkę operacyjną oraz wolne środki – mówi skarbnik powiatu Władysław Rembelski. Drugim warunkiem jest wskaźnik spłaty zadłużenia wyliczany indywidualnie dla każdego samorządu według specjalnego wzoru. Tego wskaźnika powiat sępoleński nie osiąga. Nawet gdyby w 2015 roku zwiększyć dochody powiatu o 100%, to i tak tego wskaźnika nie uda się osiągnąć. Do końca 2013 roku obowiązywały inne przepisy. Wówczas dopuszczalne było zadłużenie samorządu w wysokości do 60% wielkości budżetu, a wysokość rocznej spłaty zadłużenia nie mogła przekraczać 15%. W 2014 roku zadłużenie powiatu sępoleńskiego wynosiło 40,40% budżetu. Projekt budżetu na 2015 rok przygotowany przez zarząd powiatu uzyskał negatywną opinię Regionalnej Izby Obrachunkowej w Bydgoszczy, która nakazała opracowanie programu postępowania naprawczego. Do dziś powiat funkcjonuje w oparciu o prowizorium budżetowe. Referujący projekt programu skarbnik, który jest jego autorem, wskazał na przyczyny konieczności jego wprowadzenia. Podzielił je na przyczyny leżące po stronie powiatu i jego władz oraz na przyczyny od nich niezależne. – Powiaty nie mają majątku, który można spieniężyć. Z mocy prawa powiatom dokłada się zadań, ale nie przekazuje się na nie pieniędzy. Powiaty mają niewielki wpływ na wielkość swoich dochodów. Są to głównie subwencje i dotacje. Jeśli są już jakieś dochody własne, to i tak ustalane one są z mocy prawa. Na kłopoty powiatów składają się także błędy legislacyjne. Przypomnę tylko słynne karty pojazdów. My na karty pojazdów wydajemy rocznie milion złotych. Do przyczyn leżących po stronie powiatu zaliczyłbym realizowanie inwestycji w szpitalu powiatowym ze środków własnych, bez udziału środków zewnętrznych. Ponadto niedoszacowanie wydatków w 2014 roku i przeszacowanie dochodów. Wreszcie niezaciągnięcie kredytu konsolidacyjnego na spłatę najtrudniejszych, wcześniej zaciągniętych kredytów – mówił Władysław Rembelski. W dalszej kolejności skarbnik wymienił działania oszczędnościowe, jakie zawarto w programie postępowania naprawczego. W 2015 roku planowane jest osiągnięcie 100% zakładanych wcześniej dochodów ze sprzedaży majątku powiatu. Ma to być kwota 1.700.000 złotych. To oznacza, że sypniewski pałac zostanie definitywnie sprzedany. Ponadto planuje się osiągnięcie dodatkowych dochodów z tytułu gospodarowania majątkiem skarbu państwa. W 2015 roku ma to być kwota 349.900 złotych, a w kolejnych dwóch latach po 50.000 złotych. Kolejna grupa to oszczędności w wydatkach majątkowych. W 2015 roku będą dokończone wszystkie rozpoczęte już inwestycje ze szpitalem na czele. Warunek jest taki, że nie wolno rozpoczynać nowych inwestycji z kredytów i pożyczek. Oznacza to, że w kolejnych latach są możliwe nowe inwestycje, ale wyłącznie realizowane ze środków własnych powiatu. Elementem programu jest realizowany już pomysł wspólnej obsługi finansowej szkół, co ma przynieść roczne oszczędności w kwocie 388.000 złotych. Po odejściu pracowników w starostwie i zarządzie drogowym, w ich miejsce nie będą zatrudniani nowi. Mowa też jest o zamrożeniu płac i diet radnych. W Powiatowym Urzędzie Pracy w Sępólnie ma być zredukowany fundusz motywacyjny. Także w PUP-ie usługi BHP nie będą zlecane firmie zewnętrznej. Zajmie się tym przeszkolony pracownik urzędu. W tej instytucji nastąpi również zmiana operatora pocztowego. Ze starostwa powiatowego od lipca zniknie 7 służbowych telefonów komórkowych oraz dystrybutory wody. Wszystkie wydatki na zakupy rzeczowe mają być na bieżąco analizowane. Z budżetu starostwa całkowicie znikną środki na promocję, a organizacje pozarządowe otrzymają połowę zaplanowanych wcześniej środków. – W programie są konkretne kwoty i daty. Z programem nie ma żartów. To, co zaplanowano, musi być wykonane i z tego RIO nas rozliczy. Program jest uchwalany na lata 2015-2017. W tym okresie oszczędności mają wynieść około 6 milionów złotych. – zakończył skarbnik powiatu.
– Naszym celem jest poprawa wskaźników na 2018 rok. Nie są to łatwe decyzje. Zrobimy wszystko, aby ustabilizować finanse powiatu. Myślę, że idziemy w dobrym kierunku – podsumował starosta Jarosław Tadych. Radni przyjęli program jednogłośnie. Teraz dokument trafi do Regionalnej Izby Obrachunkowej w Bydgoszczy. Jeśli uzyska pozytywną opinię, to na sesji zaplanowanej na 27 marca rada powiatu uchwali budżet na 2015 rok.
Zaloguj się lub Zarejestruj aby dodać komentarz.