Sępólno

Paliwowy obłęd sięgnął zenitu

Robert Środecki, 21 kwiecień 2011, 22:21
Średnia: 0.0 (0 głosów)
Gigantyczne stawki podatkowe oraz praktyki monopolistyczne stosowane przez PKN Orlen decydują o drożyźnie na krajowym rynku paliwowym. Takie jest oficjalne stanowisko w tej sprawie Polskiej Izby Paliw Płynnych. W radzie instytucji zajmującej się ochroną interesów właścicieli prywatnych stacji benzynowych od wielu lat zasiada Stanisław Rohde. – Protestujemy przeciwko takim praktykom, nie widząc jakiegokolwiek uzasadnienia dla tak wysokiej ceny paliwa i oleju napędowego – mówi w rozmowie z nami przewodniczący Rady Miejskiej w Sępólnie.

Na początku kwietnia w Warszawie odbyło się kolejne posiedzenie Rady Polskiej Izby Paliw Płynnych. To instytucja dbająca o interesy kilkuset właścicieli posiadających ponad 3,5 tysiąca stacji benzynowych rozsianych po całym kraju. – Zasiadam w tej radzie już czwartą kadencję. My jako Polska Izba Paliw Płynnych nie godzimy się na tak wysokie ceny. Nie widzimy jakiegokolwiek uzasadnienia dla takiego windowania cen. Złożyliśmy w tej sprawie skargę w Urzędzie Ochrony Konkurencji i Konsumenta. Stwierdziliśmy, że PKN Orlen będący monopolistą na krajowym rynku paliw zbyt mocno winduje ceny. Przed posiedzeniem rady otrzymaliśmy informację, że coś się ruszyło, bowiem jeden z wiceprezesów Orlenu stracił posadę. Nas nie zadowala odwoływanie ludzi ze stanowisk, tylko normalizacja cen na rynku. Jesteśmy zaniepokojeni tą sytuacją. Za ubiegły rok Orlen wykazał 3 miliardy zł zysku. Tak wielkie dochody nie biorą się znikąd, tylko z wysokich cen paliw. Protestujemy również przeciwko temu, że Orlen stosuje ceny dumpingowe. To jest monopolista wykorzystujący swoją pozycję. Bardzo często na stacjach PKN- owskich cena sprzedaży na pylonie, czyli na słupku cenowym jest niższa od ceny hurtowej, po której Orlen sprzedaje paliwo wielkim hurtowniom – mówi w rozmowie z nami Stanisław Rohde.


Polska Izba Paliw Płynnych reprezentuje interesy kilkuset posiadaczy stacji benzynowych. – Dla nas jako instytucji taka sytuacja jest nie do przyjęcia. W najbliższym czasie będziemy wysyłali skargi do premiera i niektórych ministrów. Chcemy zawiadomić władze o polityce paliwowej Orlenu. Napisaliśmy już dwie skargi do Komisji Europejskiej w Brukseli. Otrzymaliśmy informację, że zostały one przyjęte i zostaną rozpatrzone. Tym razem nasza petycja dotyczyła postępowania ministra finansów względem operatorów oleju opałowego. Według nas ministerstwo stawia im zbyt duże wymagania. Pragnę nadmienić, że kilka firm z sektora prywatnego już upadło, głównie z powodów wynikających z nadmiernej skrupulatności urzędników. W tej chwili kancelaria prawna z Warszawy pisze dla nas kolejną skargę do Brukseli. Pukamy do wszystkich możliwych drzwi. Odbyliśmy bardzo wiele spotkań z wiceministrem finansów. Niestety nic konstruktywnego z nich nie wynika. Machina urzędnicza jest zbyt rozbudowana. Żeby coś załatwić, potrzeba mnóstwo zachodu, a i tak nie ma pewności, że uzyska się jakiekolwiek rezultaty – dodaje przewodniczący rady miejskiej.

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów może ukarać firmę za stosowanie praktyk monopolistycznych. Jednak w tym konkretnym przypadku może to być zadanie bardzo trudne. Głównie z tego względu, że jest to upolityczniona spółka z kapitałem Skarbu Państwa. Stanisław Rohde często powtarza, że Polska Izba Paliw Płynnych walczy z gigantem. – Czasami przypomina to walkę z wiatrakami. Jeżeli kara dla posiadacza jednej stacji benzynowej za sprzedaż paliwa złej jakości jest taka sama, jak kara dla potężnego koncernu, to coś jest nie tak – mówi.

Dlaczego na łamach lokalnej prasy poruszamy temat paliw? Bo nas, podobnie jak wielu innych użytkowników dróg, niepokoi cena benzyny i oleju napędowego. Członka Rady Polskiej Izby Paliw Płynnych zapytaliśmy co składa się na tak wysokie ceny? Odpowiedź jest dość oczywista – akcyza i podatek VAT. Koszty wyprodukowania 1 litra oleju napędowego stanowią zaledwie 57% ceny detalicznej netto. Na poziomie 3% ustalono wysokość opłaty paliwowej, która miała być wydatkowana na budowę dróg. Aż 40 % kosztów 1 litra benzyny stanowi akcyza. Te trzy czynniki składają się na cenę netto. Do tego należy doliczyć 23% podatku vat. Zupełnie inaczej przedstawia się sytuacja z etyliną 95. Koszt jej wyprodukowania stanowi zaledwie 44% ceny netto. Akcyza będąca podatkiem pośrednim wynosi w tym przypadku aż 53% ceny netto. Do tego należy oczywiście doliczyć podatek vat. Z szybkich obliczeń wyłania się bolesna prawda na temat ceny paliw. Koszt wyprodukowania 1 litra oleju napędowego wynosi około 2,80 zł. Koszt wyprodukowania 1 litra najpopularniejszej etyliny nie przekracza 2 złotych. Prawdziwe krocie zarabiają pośrednicy i poborcy podatkowi. Za funkcjonowanie chorego organizmu odpowiada państwo i centralnie sterowany hegemon paliwowy, jakim jest bez wątpienia płocka rafineria.

Komentarze do artykułu
Dodaj komentarz
Najczęściej czytane
W Więcborku odbył się niecodzienny ślub. Przed ołtarzem...
A więc jednak szowinizm. Tego, co wydarzyło się w trakcie meczu 22....
– Kilka tygodni temu pisaliście o apelu samorządowców w sprawie...
Najwyżej oceniane
Sprawa lip rosnących przy ulicy Dworcowej w Kamieniu wciąż budzi...
Lidze powiatowej nareszcie towarzyszyło słońce. Wprawdzie jeszcze...
Rada Miejska w Sępólnie nie zgodziła się na budowę kościoła na...