Piwnice zamiast schronów

Na początku kwietnia w siedzibie Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej odbyło się spotkanie podsumowujące wyniki ogólnopolskiej inwentaryzacji budynków i obiektów budowlanych służących do schronienia ludności. 

– W ubiegłym roku minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński zlecił Państwowej Straży Pożarnej dokonanie inwentaryzacji schronów, ukryć i miejsc schronienia. Inwentaryzacji zostały poddane wszystkie pomieszczenia, które należą do instytucji państwowych, samorządowych, wspólnot mieszkaniowych, spółdzielni oraz te należące do podmiotów gospodarczych, prowadzących działalność pożytku publicznego. Nie inwentaryzowaliśmy tego typu obiektów w żadnych budynkach prywatnych. Chciałbym wszystkim strażakom serdecznie podziękować za tę wielką pracę, którą wykonali – powiedział podczas spotkania wiceminister Maciej Wąsik. 

Podczas działań strażaków zinwentaryzowano 234 735 obiektów budowlanych na terenie kraju. Sklasyfikowane zostały jako budowle ochronne, czyli schrony i ukrycia oraz miejsca doraźnego schronienia (MDS). Pojemność tych obiektów przekracza populację Polski. W przypadku zagrożenia może się w nich schronić w sumie ponad 49 mln osób. Według oficjalnych danych w schronach może się ukryć ponad 300 tys. osób (około 2 tys. obiektów), miejsc ukrycia jest blisko 9 tys. dla ponad 1,1 mln osób. Zdecydowaną większość, bo aż 224 tysiące, stanowią miejsca doraźnego schronienia, gdzie może się ukryć 47 mln ludzi. 

– My również przeprowadziliśmy inwentaryzację tego typu miejsc. Zajęło nam to kilka tygodni. Swoją uwagę skupialiśmy głównie na budynkach i obiektach użyteczności publicznej oraz budynkach z wielkiej płyty i tych należących do wspólnot mieszkaniowych. Wytypowaliśmy 217 tego obiektów. Są to głównie miejsca doraźnego schronienia – informuje Robert Liss, oficer prasowy KP Państwowej Straży Pożarnej w Sępólnie. 

Informacje zebrane przez strażaków z komendy powiatowej trafiły do specjalnej aplikacji „Schrony” przygotowanej przez Komendę Główną PSP. Dzięki niej za pomocą mapki każdy może znaleźć schron, miejsce ukrycia lub miejsca doraźnego schronienia w pobliżu swojego miejsca zamieszkania. Klikając w odpowiedni obiekt na mapie, można się dowiedzieć, jaka jest powierzchnia i pojemność danego miejsca. 

– Podczas rozpoznania odwiedziliśmy wiele interesujących miejsc. Do takich należy zaliczyć podziemia kościołów, wnętrze budynku mleczarni w Zalesiu czy piwnice Domu Pomocy Społecznej w Suchorączku – dodaje oficer prasowy KP PSP w Sępólnie. 

Zdecydowana większość miejsc wytypowanych przez strażaków to nie schrony ani miejsca ukrycia, tylko miejsca doraźnego schronienia.