Płonący fotel

Strażacy informację o pożarze otrzymali o godzinie 4.49. Paliło się w mieszkaniu na parterze. 

– W mieszkaniu przebywały dwie osoby: kobieta i mężczyzna. Kiedy ratownicy dotarli na miejsce, znajdowały się już na zewnątrz. Pożar objął wyposażenie jednego z pokoi. Towarzyszyło mu duże zadymienie, także klatki schodowej. Z mieszkań w tym pionie ewakuowano 11 osób, w tym trójkę dzieci. Te osoby miały do dyspozycji zespół ratownictwa medycznego. Po akcji i przewietrzeniu klatki schodowej wszyscy wrócili do swoich mieszkań. Nasze działania polegały na podaniu jednego prądu wody, oddymieniu i wietrzeniu pomieszczeń oraz usunięciu spalonego wyposażenia. Wzięło w nich udział pięć zastępów strażaków. Straty oszacowano na 30 tysięcy złotych. Przyczyny powstania pożaru ustalają policjanci – mówi st.kpt. Robert Liss, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Sępólnie.

Prawdopodobną przyczyną pożaru mogło być zaprószenie ognia przez osoby przebywające w mieszkaniu. Zdaniem starżaków do zaprószenia ognia doszło na fotelu. To od niego zaczął się pożar. Na szczęście mieszkańcy zdążyli się w porę ewakuować. Płonąca pianka tapicerska wydziela toklsyczny fosgen, który jest gazem silnie trójącym. Na terenie naszego powiatu mieliśmy już kilka ofiar płonących tapczanów czy innych mebli tapicerowanych.