Powiat

Pomoc dla nikogo

Robert Lida, 01 wrzesień 2011, 17:21
Średnia: 0.0 (0 głosów)
Rolnicy, którzy ponieśli straty w wyniku tegorocznych klęsk żywiołowych, liczyli na obiecywaną unijną pomoc - i się przeliczyli. Jeden z zapisów rozporządzenia wykonawczego ministra rolnictwa i rozwoju wsi wyeliminował praktycznie wszystkich poszkodowanych z naszego terenu, może poza jednym rolnikiem.

Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa realizuje program pn. „Przywracanie potencjału produkcji rolnej zniszczonego w wyniku wystąpienia klęsk żywiołowych”. Program jest finansowany ze środków Unii Europejskiej. Rolnicy mogli otrzymać rekompensatę w wysokości do 90 proc. kosztów kwalifikowanych poniesionych na inwestycje przywracające potencjał produkcyjny gospodarstwa. Chodzi o szkody w gospodarstwach wywołane przez powódź, mrozy, huragany, deszcze, nawałnice, a nawet pioruny.
Na podstawie dyspozycji wojewody rolnicy zgłaszali szkody do gmin, te z kolei powoływały specjalne komisje do ich szacowania.
– Tyle pracy na darmo – złorzeczy Tomasz Fifielski z Urzędu Miejskiego w Więcborku, pokazując opasłą tekę wniosków złożonych przez rolników.
Okazuje się, że żaden z nich nie ma szans na dofinansowanie. Wszystkiemu winne jest jedno z kryteriów zawarte w ministerialnym rozporządzeniu. Do najistotniejszych kryteriów przyznania pomocy należy: „Wystąpienie szkód zarówno w majątku produkcyjnym (środkach trwałych służących do produkcji rolnej), jak i w produkcji rolnej (w uprawach rolnych, zwierzętach gospodarskich lub rybach)”. Paradoks polega na tym, że oba te warunki muszą być spełnione łącznie. To znaczy, że pomocy nie uzyska rolnik, któremu np. wymarzł rzepak na polu. Gdyby huragan zniszczył mu jeszcze stodołę, to kwalifikowałby się do pomocy.
– Niestety, to prawda, warunkiem są straty w majątku produkcyjnym i w produkcji rolnej jednocześnie. Tych warunków na naszym terenie nikt nie spełnia, może poza rolnikiem z Lutowa, któremu w wyniku uderzenia pioruna spłonęły budynki gospodarskie i zginęły dwie krowy – mówi Ryszard Basiński, kierownik biura powiatowego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Sępólnie.
Widać, autorzy rozporządzenia wyszli z założenia, że nieszczęścia zawsze chodzą parami. Zdrowej logiki w tym na pewno nie ma.
Dodatkowo pismo prezesa ARiMR ogłaszające nabór wniosków o przyznanie pomocy poszkodowanym zostało sporządzone 22 sierpnia. Na przykład do Urzędu Miejskiego w Więcborku wpłynęło następnego dnia. Prezes Agencji informuje w nim, że wnioski można składać od 18 lipca.
 

Komentarze do artykułu
Dodaj komentarz
Najczęściej czytane
W Więcborku odbył się niecodzienny ślub. Przed ołtarzem...
A więc jednak szowinizm. Tego, co wydarzyło się w trakcie meczu 22....
– Kilka tygodni temu pisaliście o apelu samorządowców w sprawie...
Najwyżej oceniane
Sprawa lip rosnących przy ulicy Dworcowej w Kamieniu wciąż budzi...
Lidze powiatowej nareszcie towarzyszyło słońce. Wprawdzie jeszcze...
Rada Miejska w Sępólnie nie zgodziła się na budowę kościoła na...