Powiat jarosławski

Jak już informowaliśmy, Andrzej Marach w dniu 20 sierpnia złożył wniosek o odwołanie z funkcji wicestarosty w związku z przejściem na emeryturę. Ponieważ wicestarostę formalnie powołuje rada powiatu, więc jego odwołanie musiało nastąpić również w formie uchwały samorządu powiatowego. 

– Chciałbym podziękować dyrektorom wszystkich jednostek powiatowych i okołopowiatowych, moim pracownikom, z którymi dane mi było współpracować. Szesnaście lat w samorządzie gminnym i jedenaście lat w samorządzie powiatowym to wystarczy. Z samorządem się nie żegnam. Mam nadzieję, że jeszcze trochę czasu jest przede mną. Chciałbym wyrazić wdzięczność wszystkim tym, z którymi współpracowałem jako wicestarosta za wasze wieloletnie zaangażowanie i pracę na rzecz naszej społeczności lokalnej. Przez te wszystkie lata dzięki wspólnemu wysiłkowi i naszej determinacji udało nam się zrealizować wiele różnych projektów, które znacząco wpłynęły na rozwój naszego powiatu. Nie czas i nie pora, aby je wymieniać. Wasza praca i poświęcenie, i fachowość była dla mnie nieoceniona. To dzięki waszej mądrości, doświadczeniu oraz otwartości mogliśmy podejmować najlepsze decyzje odpowiadające na potrzeby naszych mieszkańców. Jestem dumny, że miałem zaszczyt pracować z ludźmi tak oddanymi sprawom publicznym. Szczególnie chciałem podziękować panu staroście za wspaniałą współpracę w formie dialogu. Nie jest tajemnicą, że z panem starostą nie zawsze, a nawet często się nie zgadzaliśmy. Zawsze przyświecał nam jeden cel: dobro naszych mieszkańców. Takie życzenie mam do nas wszystkich, abyśmy o tym pamiętali. Życzę wam wszystkim wielu sukcesów: radnym, dyrektorom i pracownikom, zdrowia i pomyślności w życiu zawodowym i osobistym. Mam nadzieję, że nasza współpraca w innej formie będzie trwać nadal, a zrealizowane wspólnie projekty będą świadectwem naszego wspólnego trudu na rzecz mieszkańców powiatu sępoleńskiego – mówił Andrzej Marach po odwołaniu go z funkcji wicestarosty. 

Już w maju ubiegłego roku, kiedy nowa rada powiatu wybierała Jarosława Tadycha jako starostę na kolejną kadencję, było wiadomo, że w trakcie jej trwania Andrzeja Maracha zastąpi Jarosław Dera wywodzący się z komitetu wyborczego PSL -Polska 2050. Obecny starosta, aby uzyskać wymagane poparcie, musiał przeciągnąć na swoją stronę przynajmniej dwóch radnych z potencjalnej opozycji. Jedyne, co mógł im zaoferować to stanowiska i wiążące się z tym profity. Okazja do wymiany wicestarosty w trakcie kadencji była doskonała. Andrzej Marach kończył 65 lat i mógł zwolnić miejsce Jarosławowi Derze. Aleksander Atamański zadowolił się funkcją członka zarządu. Członkiem zarządu był również Dera, dlatego zanim podjęto uchwalę o powołaniu go na wicestarostę, najpierw głosowano uchwałę o odwołaniu go z funkcji członka zarządu. Mimo że wynik głosowania był z góry znany, to wybór wicestarosty odbywał się w trybie tajnym, czyli poprzez wrzucenie karty do głosowania do urny. Przeprowadzenie procedury głosowania tajnego jest bardzo czasochłonne i składa się głównie z przerw, dlatego piątkowa sesja ciągnęła się w nieskończoność. W związku z tym, że nieobecny był radny Paweł Toczko, za wyborem Jarosława Dery na wicestarostę głosowało 8 radnych, a przeciwnych było 6. 

– Dziękuję za zaufanie. Zwłaszcza tym, którzy głosowali przeciwko. To znaczy, że mam im dużo do udowodnienia – mówił Jarosław Dera tuż po ogłoszeniu wyniku wyborów przez komisję skrutacyjną.

Andrzej Marach oczywiście nadal pozostaje radnym powiatowym reprezentującym okręg więcborski. Radni grupy trzymającej władzę w powiecie w kolejnym głosowaniu zdecydowali, że Andrzej Marach pozostał w zarządzie, ale jako jego członek. Zatem w tej chwili zarząd będzie pracował w składzie: Jarosław Tadych – przewodniczący, Jarosław Dera – wiceprzewodniczący, Aleksander Atamański – członek i Andrzej Marach – członek.

Kiedy konstytuował się samorząd powiatu sępoleńskiego pierwszej kadencji, a wówczas składał się on z 25 radnych, umówiono się, że radą powiatu w kolejnych kadencjach będą kierowali po kolei przedstawiciele wszystkich gmin tworzących powiat. Pierwszym przewodniczącym był Józef Buława z Sępólna. Później Anna Szuca reprezentująca gminę Więcbork i Henryk Dąbrowski reprezentujący gminę Sośno. Podobne uzgodnienie dotyczyło również starostów i wicestarostów. Swojego starostę miała gmina Więcbork i gmina Sępólno. Niestety późnie do Rady Powiatu w Sępólnie ze swoimi brudnymi buciorami wkroczyła polityka. Wszelkie niepisane, ale uczciwe zasady poszły w kąt. Niestety w tej chwili, po przejściu Andrzeja Maracha na emeryturę, mamy sytuację, w której cała powiatowa wierchuszka to Sępólno. Oczywiście Jarosław Tadych, jego imiennik Dera i Marek Chart powiedzą, że na sercu leży im dobro całego powiatu. W takie farmazony nie ma co wierzyć. Co z tego, że w zarządzie jest Atamański z Kamienia czy Marach z Więcborka, skoro wszystko rozgrywać się będzie w jego sępoleńskim klubiku zarządzanym przez Platformę Obywatelską? 

 Jarosław Dera do tej pory pracował w sępoleńskim urzędzie miejskim. Kierował bardzo ważnym dla funkcjonowania gminy referatem gospodarki komunalnej i rolnictwa. Zgodnie z prawem na czas pełnienia funkcji wicestarosty został urlopowany w swoim macierzystym zakładzie pracy. Kto go zastąpi na stanowisku kierownika referatu?

– Tego jeszcze nie wiem. Na pewno będzie to awans wewnętrzny. Tak czy inaczej w referacie powstanie wakat i trzeba będzie go uzupełnić. Od miesięcy szukamy drogowca, ale nie ma chętnych. Osoby z wykształceniem kierunkowym wolą iść do firm wykonawczych czy projektowych, gdzie mogą otrzymać znacznie wyższe wynagrodzenie. Nas na takie pensje nie stać – mówi burmistrz Sępólna Waldemar Stupałkowski.

Na urzędowych korytarzach mówi się, że nowym kierownikiem referatu zostanie Eugeniusz Spychała, który niedawno podjął pracę w urzędzie. W grę wchodzi również Larinia Polczyńska. Pani Larinia jest inspektorem referatu zajmującym się gospodarką mieniem komunalnym, infrastrukturą komunalną oraz współpracą z sołectwami.