Promile na drogach

W ubiegłym roku policjanci z sekcji ruchu drogowego wypisali prawie 2,5 tys. mandatów kierowcom łamiącym przepisy. W 2012 roku mandatów było ponad 3 tysiące. – Cały czas obserwujemy dużą liczbę osób jeżdżących po drogach publicznych pod wpływem alkoholu. W roku 2013 zatrzymaliśmy 207 pijanych kierowców. To znacznie mniej niż rok wcześniej, gdy zatrzymaliśmy 256 osób. W ubiegłym roku odnotowaliśmy mniej zdarzeń niż w roku wcześniejszym, ale były one groźniejsze w skutkach, ponieważ więcej osób odniosło obrażenia. Skupiamy się na rozpoznawaniu gdzie do zdarzeń drogowych dochodzi najczęściej i jakie są ich przyczyny. Czy wpływ na zdarzenia miały czynniki zewnętrzne czy czynnik ludzki? – powiedział podczas sesji Krzysztof Różański, komendant powiatowy policji w Sępólnie. Komendant postraszył piratów drogowych nieoznakowanym samochodem policyjnym, który namierza kierowców poruszających się z nadmierną prędkością. – W ubiegłym roku zostaliśmy wzmocnieni o jeden samochód nieoznakowany z wideorejestratorem. Patrząc na efektywność pracy i ujawnialność wykroczeń, muszę powiedzieć, że to przydatne urządzenie. Już pierwszego dnia, kiedy samochód wyjechał na drogę, policjanci namierzyli pojazd poruszający się z prędkością 196 km/h na trasie Sępólno - Więcbork. Gwarantuję, że gdy się ten samochód zobaczy w lusterku, to jest już za późno – dodał Różański. Wystąpienie komendanta skomentował radny Edward Maziarz, który stwierdził, że pijani kierowcy są plagą, z którą trzeba walczyć. – Problem pijanych kierowców jest. Ustawodawca przygotowuje regulacje, chce żeby od 2018 roku wprowadzić w samochodach użyteczności publicznej alkotestery – dodał komendant.
Po tragedii w Kamieniu Pomorskim gdzie pijany kierowca wjechał w rodzinę spacerującą chodnikiem i zabił kilka osób, widać wzmożone działania policji. W powiecie sępoleńskim często odbywają się zmasowane akcje sprawdzania trzeźwości. Pijanych kierowców należy łapać i surowo karać. Innego wyjścia nie ma. Z pozoru jest to proste zadanie,  ale rzeczywistość wygląda trochę inaczej. Osoby nietrzeźwe bez strachu wsiadają za kółko, ponieważ nie obawiają się konsekwencji.