Powiat
To nie podwyżka tylko rewaloryzacja
Robert Lida, 04 grudzień 2025, 09:54
Średnia:
0.0
(0 głosów)
W piątek rada powiatu niejednogłośnie podwyższyła wynagrodzenie starosty Jarosława Tadycha. Autor projektu uchwały w tej sprawie, przewodniczący Marek Chart, tłumaczył, że to nie jest żadna podwyżka, tylko rewaloryzacja wynagrodzenia starosty. Tuż przed głosowaniem w tej sprawie starosta wyszedł z sali obrad.
Przewodniczący Marek Chart twierdzi, że podwyżka i tak olbrzymiego wynagrodzenia starosty sępoleńskiego, to nie podwyżka tylko... rewaloryzacja
W ubiegłym roku rada powiatu ustaliła staroście wynagrodzenie w wysokości 18.425,30 zł brutto miesięcznie. Projekt uchwały, który był przedmiotem głosowania w piątek, zakładał wzrost tego wynagrodzenia do 19.346,52 zł brutto, czyli o 921,27 zł.
– 15 września weszło w życie rozporządzenie Rady Ministrów zmieniające rozporządzenie w sprawie wynagradzania pracowników samorządowych, którego celem było podwyższenie maksymalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego oraz dodatku funkcyjnego o 5 procent dla osób zatrudnionych na podstawie wyboru i powołania. Zmiana ta wynikała bezpośrednio ze wzrostu kwoty bazowej dla kierowniczych stanowisk państwowych określonej w ustawie budżetowej, a tym samym stanowi element ogólnokrajowej polityki płacowej. Należy podkreślić również, że wprowadzona zmianą rozporządzenia pięcioprocentowa korekta maksymalnych stawek jest waloryzacją przewidzianą przez ustawodawcę wynikającą z ogólnej sytuacji ekonomicznej oraz mechanizmów systemowych dotyczących wynagrodzeń osób pełniących funkcje publiczne. Nie jest to podwyżka ustawowa, lecz dostosowanie wynagrodzenia do nowych limitów określonych na poziomie krajowym, które dotyczą wszystkich pracowników zatrudnionych na podstawie wyboru lub powołania. Chciałbym również dodać, że starosta jako osoba zatrudniona na podstawie wyboru posiada jak każdy inny pracownik samorządowy prawo do waloryzacji wynagrodzenia, o ile mieści się ono w granicach określonych przez przepisy prawa. Zmiana wysokości wynagrodzenia wynikająca z niniejszej uchwały jest następstwem regulacji państwowej i stanowi część jednolitego ogólnopolskiego systemu płac administracji publicznej. Rada powiatu, do której kompetencji należy między innymi ustalanie wynagrodzenia starosty, może taką waloryzację panu staroście przyznać. Stąd przedstawiony przeze mnie projekt uchwały, w którym zwracam się do państwa, aby tę waloryzację przeprowadzić. Chciałbym również powiedzieć, że wszyscy radni otrzymali taką waloryzację już na początku roku, czyli diety radnych zostały również zwaloryzowane. Pan starosta informował mnie o tym, że wszyscy pracownicy starostwa powiatowego również otrzymali taką waloryzację – uzasadniał projekt uchwały przewodniczący Marek Chart.
Pierwotny projekt zakładał podwyżkę wynagrodzenia starosty z wyrównaniem od lipca. Przewodniczący wniósł autopoprawkę, która mówi, że podwyżka ma obowiązywać od listopada.
Radna Iwona Sikorska pytała jaki jest skutek finansowy tej podwyżki łącznie z kosztami, które znajdują się po stronie pracodawcy. Aby skarbnik powiatu mogła tę kwotę obliczyć, potrzebna była 15-minutowa przerwa. Okazało się, że łączny skutek finansowy wnioskowanej podwyżki dla budżetu powiatu to 1.100,46 zł miesięcznie, czyli 13.205,52 zł w skali roku. Patrząc na salę obrad, z góry było przesądzone, że projekt uchwały zostanie przegłosowany. Obecnych było 14 radnych przy absencji radnego Andrzeja Chatłasa. Za podwyżką wynagrodzenia starosty głosowało 7 radnych, przeciwko było 5, a 1 wstrzymał się od głosu. Oczywiście przeciwko byli radni opozycji, czyli klubu Projekt 7+.
Tuż przed głosowaniem starosta Tadych, nie mogący brać w udziału we własnym interesie, opuścił salę obrad. Teoretycznie, gdyby rada głosowała w pełnym 15-osobowym składzie, to mogło dojść do zablokowania podwyżki przy wyniku 7:7. Niestety, mamy informacje, że radny Chatłas może być przez dłuższy czas nieobecny. Rozporządzenie Rady Ministrów zmieniło widełki, w jakich musi się zmieścić część wynagrodzenia starosty czyli wynagrodzenie zasadnicze i dodatek funkcyjny. Na to wynagrodzenie składa się jeszcze dodatek specjalny oraz dodatek stażowy. Górną granicę wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego podniesiono o 5 procent i o tyle podniesiono wymienione składniki wynagrodzenia starosty Tadycha. Do tej pory to wynagrodzenie stanowiło 95 procent stawek maksymalnych i to po podwyżce się nie zmieni. Przewodniczący rady wziął radnych „pod włos”, przypominając im, że oni podwyżkę diet już dostali. Marek Chart powiedział również, że rada może waloryzować wynagrodzenie starosty. To znaczy, że nie musi. Nikt nie bierze też pod uwagę, że powiat sępoleński to jeden z mniejszych powiatów w Polsce. Tak czy inaczej grupa trzymająca władzę w powiecie bez mrugnięcia okiem podwyższyła wynagrodzenie swojemu liderowi.
Komentarze do artykułu
Dodaj komentarz
Zaloguj się lub Zarejestruj aby dodać komentarz.
Zaloguj się
Najczęściej czytane
W Więcborku odbył się niecodzienny ślub. Przed ołtarzem...
A więc jednak szowinizm. Tego, co wydarzyło się w trakcie meczu 22....
– Kilka tygodni temu pisaliście o apelu samorządowców w sprawie...
Najwyżej oceniane
Pomysł zrodził się w naszej redakcji. Utrwalony został na mocno...
Rolnicy z całej Polski, także z terenu powiatu sępoleńskiego,...
Dwa ostatnie dni ubiegłego tygodnia kilkudziesięciu urzędników z...
