Zakrzewek pany
Najpierw o prymat w powiecie walczyła młodzież. Wśród chłopców najlepszy rezultat osiągnęła drużyna z Sitna, która nieznacznie pokonała Płocicz i Wałdowo. W rywalizacji dziewcząt zwyciężyły druhny z Zabartowa. Kolejne miejsca na podium zajęły drużyny z Sitna i Sypniewa. Wiele emocji dostarczyła rywalizacja pań. Po sztafecie na czele stawki znajdowały się druhny z Lubczy. Tuż za nimi plasowały się drużyny z Sypniewa i Rogalina. Niestety, Lubcza nie dowiozła zwycięstwa do końca. Drużyna została zdyskwalifikowana w drugiej części zawodów. Ostatecznie pierwsze trzy miejsca na podium zajęły druhny z Sypniewa, Rogalina i Płocicza. Prawdziwe emocje rozpoczęły się, gdy do ćwiczenia bojowego przystąpili seniorzy. Po sztafecie pożarniczej drużyna z Płocicza nieznacznie wyprzedzała druhów z Kamienia i głównego faworyta zawodów - drużynę z Zakrzewka. Ćwiczenie bojowe miało rozstrzygnąć kto zgarnie okazały puchar. Wątpliwości nie było. Drużyna Zakrzewek I zdeklasowała rywali, osiągając niebotyczny rezultat 37,82 sekundy. Pod wrażeniem ich występu byli nie tylko widzowie obserwujący zawody, ale również zawodowcy z komendy powiatowej. II miejsce zajęła drużyna Zakrzewek II, a III miejsce OSP Płocicz. Wyniki sobotnich zawodów przedstawiają się następująco:
• I miejsce - OSP Zakrzewek I - 100,65 pkt. (bojówka - 37,82 s)
• II miejsce - OSP Zakrzewek II - 106,17 pkt. (42,55 s)
• III miejsce - OSP Płocicz - 109,66 pkt. (48,03 s)
• IV miejsce - OSP Kamień - 110,68 pkt. (48,46 s)
• V miejsce - OSP Toninek - 120,26 pkt. (48,92 s)
• VI miejsce - OSP Sośno - 121,06 pkt. (55,91 s)
• VII miejsce - OSP Zabartowo - 122,21 pkt. (54,88 s)
• VIII miejsce - OSP Lutowo - 122,86 pkt. (52,49 s)
Okazałe puchary i dyplomy uznania wszystkim uczestnikom zawodów wręczali przedstawiciele władz samorządowych i strażacy z komendy powiatowej PSP. Jako pierwszy z gratulacjami do drużyn z Zakrzewka podążył burmistrz Więcborka. Paweł Toczko obiecał zwycięzcom zawodów samochód bojowy. Do Zakrzewka jeszcze w tym roku trafi jelcz z zasobów OSP Więcbork.
* * *
Chciałybyśmy przekazać swoje zdanie i opinię na temat sobotnich zawodów, po których wszyscy zawodnicy z OSP Lubcza są zażenowani tym, w jaki sposób zostaliśmy tam potraktowani. Ogólna organizacja zawodów była na bardzo niskim poziomie. Po biegu sztafetowym kobiety z OSP Lubcza zajmowały pierwsze miejsce wśród sześciu kobiecych drużyn. Nasza drużyna młodzieżowa musiała startować czterokrotnie, gdyż pompa, z którą chłopcy startowali, była popsuta i odpadała jej rączka i nie podawała wody, chłopcy, biegnąc czwarty raz, nie mieli już sił, a musiał być przy nich ich opiekun, który był mechanikiem kobiecej drużyny. Po tym wyczerpującym starcie chłopców, przybiegł do nas mechanik, startowałyśmy w pierwszej parze, przyszli zaraz sędziowie i po kilku minutach nastąpił start naszej bojówki, przed czym wszyscy sędziowie mieli podniesione białe flagi. Niestety, okazało się że motopompa na podeście była ustawiona przez organizatorów za daleko i ssawny wąż nie pobierał wody i zostałyśmy zdyskwalifikowane, nie pozwolono nam powtórzyć startu, bo Panowie sędziowie zaczęli się już spieszyć, po prostu przez ich błędy wszystko przedłużało się w czasie... W regulaminie zawarte jest, iż drużyna ma na podeście wszystko ustawiać sama, ale jak kobiety mają same ustawić motopompę? I jakie były w nas emocje po startach chłopców... Wspomnę o tym, że wielu zawodników, nie tylko my, będzie rezygnować ze startu w tak słabo zorganizowanych zawodach i po takim traktowaniu. Poświęcamy wiele swojego cennego czasu i przygotowujemy się do tych zawodów. Ale "ręce opadają" jak kilka dni wcześniej na odprawie mówione było, że zawody będą trwały 1.5 godziny, i że motopompy będą ustawione...
Z poważaniem
Kobieca Drużyna OSP Lubcza
Zaloguj się lub Zarejestruj aby dodać komentarz.