Chojnice-Dąbrówka

Zmuda Trzebiatowski wicemistrzem Polski

Robert Lida, 02 marzec 2012, 16:54
Średnia: 0.0 (0 głosów)
Andrzej Zmuda Trzebiatowski z Dąbrówki został drugim wicemistrzem Polski w walkach rycerskich. Wywodzący się ze znanej, rycerskiej rodziny Andrzej (walczą również jego bracia Grzegorz i Aleksander) reprezentuje obecnie Toruńską Szkołę Fechtunku, której jest prezesem.
Zmuda Trzebiatowski wicemistrzem Polski

Andrzej Zmuda Trzebiatowski (z lewej) w walce z Grzegorzem Krywalisem (3:0). Fot. Robert Lida

Kto przybył w sobotę do chojnickiej hali „Centrum”, mógł pomyśleć, że trafił na bokserską galę. Na środku ustawiono ring. Jednak zamiast bokserów walczyło 40 zakutych w ciężkie zbroje rycerzy. To właśnie Chojnice były organizatorem II Halowych Mistrzostw Polski w Walkach Rycerskich. Pierwsza edycja tej imprezy odbyła się rok temu w Toruniu. Wówczas tytuł pierwszego wicemistrza zdobył Andrzej Zmuda Trzebiatowski. Jego finałowa walka z Marcinem Waszkielisem została przerwana w 69 sekundzie ze względu na kontuzję ręki.
Chojnickie mistrzostwa rozgrywano w trzech konkurencjach: miecz długi, miecz i puklerz oraz miecz i tarcza. Zawodnicy walczyli w czterech grupach eliminacyjnych, każdy z każdym. Następnie czterech z poszczególnych grup eliminowało się systemem pucharowym. W ten sposób wyłoniono finalistów. Andrzej Zmuda Trzebiatowski był bezkonkurencyjny w walkach na miecz i puklerz (puklerz to mała tarcza średnicy 30-40 cm z charakterystycznym wybrzuszeniem, w którym znajduje się jej uchwyt). W konkurencji miecz długi Andrzej był trzeci, konkurencji miecz i tarcza zajął dalszą pozycję. W klasyfikacji łącznej czołówka turnieju wyglądała następująco:
1. Marcin Waszkielis (Warszawska Akademia Miecza)
2. Grzegorz Brzeziński (Toruńska Szkoła Fechtunku)
3. Andrzej Zmuda Trzebiatowski (Toruńska Szkoła Fechtunku)
4. Robert Szatecki (Warszawska Akademia Miecza)
5. Mateusz Wnuk Lipiński (Fabryka Świń Malbork)
6. Michał Kozdraś (Fabryka Świń Malbork).

Nad przebiegiem walk czuwało czterech sędziów punktowych. Liczyły się tzw. osadzone ciosy zadane z zauważalną siłą krawędzią tnącą broni. Za pole trafienia uważa się korpus, nogi poza stopami, ręce z wyłączeniem nadgarstka i dłoń.
Andrzej nie był jedynym reprezentantem Dąbrówki na tych mistrzostwach. Sędzią głównym turnieju, a zarazem spikerem był jego brat Aleksander. Funkcję sekretarza pełniła żona Aleksandra - Dominika. Nad wszystkim czuwał senior rodu pan Henryk, który, przypominamy, w młodości był bokserem.
– Chcieliśmy mieszkańcom Chojnic pokazać średniowieczne czasy, ale na sportowo – mówi Aleksander Zmuda Trzebiatowski.

Zobacz zdjęcia



 

Komentarze do artykułu
Dodaj komentarz
Najczęściej czytane
W Więcborku odbył się niecodzienny ślub. Przed ołtarzem...
A więc jednak szowinizm. Tego, co wydarzyło się w trakcie meczu 22....
– Kilka tygodni temu pisaliście o apelu samorządowców w sprawie...
Najwyżej oceniane
Sprawa lip rosnących przy ulicy Dworcowej w Kamieniu wciąż budzi...
Rada Miejska w Sępólnie nie zgodziła się na budowę kościoła na...
Sprawa lip rosnących przy ulicy Dworcowej w Kamieniu wciąż budzi...