Artykuły

– Ekipa, która rozbierała tory kolejowe w Sypniewie, zostawiła po sobie potworny bałagan. Co udało się sprzedać, to sprzedali, a resztę porzucili. Kolej pewnie nic sobie z tego nie robi. Wiadomo, że PKP funkcjonuje w jakimś abstrakcyjnym, równoległym świecie. Mimo wszystko, jak ktoś na to pobojowisko patrzy, to nie myśli o kolei, tylko o gospodarzu wsi czy gminy – mówi Czytelnik z Sypniewa.

W poniedziałek delegacja samorządowców gmin powiatu sępoleńskiego pojechała do nowej spalarni śmieci prowadzonej przez spółkę ProNatura w Bydgoszczy. Rozmawiano na temat możliwości dostarczania do spalarni śmieci z terenu naszego powiatu. Kierownictwo spalarni jest zainteresowane współpracą, gminy chcą dostarczać śmieci, ale wszystko i tak zależy od decyzji marszałka województwa. Współpraca z ProNaturą ma obniżyć koszty funkcjonowania systemu zagospodarowania odpadów w gminach.

W sobotę w sali widowiskowej Centrum Kultury i Sztuki w Sępólnie wystąpił Ryszard Leoszewski z zespołem Sklep z ptasimi piórami. Artyści zabrali publiczność w refleksyjną podróż w świat poezji śpiewanej. Ze sceny popłynęły ważne słowa napisane przez Osipa Mandelsztama.

Ryszard Szczepański zaczynał od własnoręcznego wytwarzania pustaków ściennych i betonowych rur na terenie posesji przy ulicy Sportowej. Dzisiaj jego zakład zajmuje kilka hektarów i jest największym producentem betonu towarowego w województwie kujawsko-pomorskim. Dużego kopa dało firmie wejście Polski do Unii Europejskiej i związany z tym rozwój budownictwa, a największym utrapieniem jest Krajeński Park Krajobrazowy. Nigdy nie bawił się w politykę, po prostu robił swoje i ciągle rozwijał swój biznes z dala od lokalnych układów i układzików. Pan Ryszard mówi, że powoli będzie kończył swoją pracę, ale w firmie jest jeszcze trzech jego synów. Nazwisko Szczepańscy pozostanie w jej nazwie. To już będzie trzecie pokolenie w tym biznesie. Z Ryszardem Szczepańskim, który już wkrótce otrzyma honorowy tytuł „Przedsiębiorcy roku w gminie Sępólno”, rozmawia Robert Lida.

W poniedziałek Mariusz Wichowski z Sośna został powołany na stanowisko kierownika powiatowego biura Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Sępólnie. Zastąpił Ryszarda Basińskiego, który na początku lutego został odwołany przez dyrektora oddziału regionalnego.

W poniedziałek 15 lutego minął termin zakończenia prac związanych z rozbudową centrum małego dziecka. Wykonawca zgłosił inwestycję do odbioru, ale prace na budowie ciągle trwają. Burmistrz nie wyklucza naliczenia kar umownych.

W piątek na targowisku miejskim w Więcborku zebrało się ponad 100 osób. Mieszkańcom miasta i gminy wydano 21 ton darmowych jabłek, które wycofano ze sprzedaży z powodu embarga. Bezpłatna dystrybucja owoców cieszyła się gigantycznym zainteresowaniem. To element dużej ogólnopolskiej akcji.

W połowie ubiegłego roku informowaliśmy, że stowarzyszenie Dorośli Dzieciom z Sępólna otrzyma z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej pół miliona złotych na realizację projektu ,,Modelowe inicjatywy ekologiczne w powiecie sępoleńskim”. Bezzwrotna dotacja miała być wydatkowana na realizację 21 projektów ekologicznych na terenie całego powiatu. Nowe obiekty rosną jak grzyby po deszczu.

Ponad 50 wystawców i tłumy odwiedzających to najkrótsze podsumowanie I Targów Pracy i Edukacji, które w ubiegłą środę zorganizowano w sępoleńskiej Krajna Arenie. Targi z założenia miały być miejscem promocji powiatowych szkół i to założenie udało się spełnić. Przy okazji zaprezentowało się wiele lokalnych firm. Odwiedzający targi bardzo często przyznawali, że w ogóle nie wiedzieli o istnieniu takich firm na naszym terenie. Organizatorem imprezy był powiat sępoleński, gmina Sępólno, Wojewódzki Urząd Pracy w Toruniu oraz Powiatowy Urząd Pracy w Sępólnie.

To, co wyprawia Zakład Gospodarki Komunalnej w Sępólnie z fakturowaniem swoich usług, przechodzi wszelkie pojęcie. Już trudno mówić o pomyłkach. To wygląda na celowe działanie. Sprawa jest prosta: jeśli mylą się fakturzystki, to trzeba zwolnić je i prezesa. Jeśli ktoś każe im się mylić, to trzeba zwolnić prezesa. Okazuje się, że komunalna spółka, której szefem jest burmistrz, próbowała oszukać nawet miejscową parafię i jej parafian.