To, że młodzi ludzie coraz częściej wyjeżdżają z kraju, nie powinno już nikogo dziwić. Daleko nie trzeba patrzeć, gdyż widoczne jest to na „naszym podwórku”, czyli w powiecie sępoleńskim. Często zdani tylko na siebie, nie mając perspektyw na przyszłość, postanawiają wyjechać, aby móc zarobić godziwe pieniądze. Przesiąknięci życiem poza granicami Polski nawet nie myślą o powrocie.
Przemysław Wilkowski