Środowe spotkanie z Unią Janikowo było szalenie ważne dla układu dolnej części tabeli. Goście rozpoczęli rozgrywki z dorobkiem 10 punktów ujemnych, za korupcję w sezonie 2004/2005 i zwycięstwo w Sępólnie, którego byli bardzo bliscy, pozwoliłoby im zniwelować stratę punktową do wyprzedzających drużyn. Na szczęście gospodarze pokazali, że gra się do ostatniego gwizdka i rzutem na taśmę
w czwartej minucie doliczonego czasu zdołali strzelić gola na wagę remisu.
Tomasz Aderjahn