– Korespondent wojenny nie jest dziennikarzem, jest żołnierzem. Żołnierz zawsze stoi po którejś stronie konfliktu, a przecież dziennikarz powinien być bezstronny.
– Dziennikarze na wojnę jadą dla kasy. Są tam hienami. Przecież konfliktu nie rozwiążą i nikogo tam nie uratują.
To tylko dwie z wielu kontrowersyjnych wypowiedzi Marii Wiernikowskiej, dziennikarki, korespondentki wojennej, a ostatnio również pisarki, którą dwukrotnie wyrzucano z Telewizji Publicznej, w tym raz skutecznie.
Robert Lida