Była bardzo pracowita i kochała pomagać innym. Swoją dobrocią, pracowitością i wyrozumiałością potrafiła sobie zjednać wiele osób. Była bardzo dobrą kucharką i przepysznymi potrawami trafiała do serc bardzo wielu ludzi. Jak wiadomo, do serca najbliżej przez żołądek. Była bardzo wesoła i pozytywną energią zarażała wszystkich dokoła. Doceniana i nagradzana przez ówczesne władze, była znakomitą wizytówką naszego regionu. Do końca aktywnie działała na rzecz innych. Nawet jej ciężka choroba nie była dla niej wymówką. W tym roku mija dwudziesta rocznica jej śmierci.
Jacek Grabowski