Na Święto Zmarłych przyjechałem w rodzinne strony. Zapaliłem świeczkę na grobie prababki na cmentarzu starofarnym w Bydgoszczy, potem na nowofarnym u dziadka i reszty bydgoskiej familii. Potem kierunek na Krajnę. Wchodząc po schodach na nasz cmentarz, czuję ciepło palących się zniczy. Wiatr wieje od jeziora. Zapaliłem świeczki na naszej górce z widokiem na jezioro na grobach moich dziadków, drugiej babci, pradziadków i leżących pod nimi prapradziadków... Idę dalej. Tłumaczę córce, dlaczego niektóre nagrobki mają napisy po niemiecku.
Wiadomości Krajeńskie, Radek Skórczewski
