Powiat

Jak grupa trzymająca władzę zakpiła z mieszkańców

Robert Środecki, 28 sierpień 2025, 08:56
Średnia: 0.0 (0 głosów)
Grupa „trzymająca władzę” w powiecie sępoleńskim w osobach poseł Iwony Kozłowskiej, starosty Jarosława Tadycha, przewodniczącego rady powiatu Marka Charta i burmistrza Sępólna Waldemara Stupałkowskiego kompletnie zignorowała ogromny trud i wysiłek klubu radnych Nasz Powiat - Nasze Gminy i nie podpisała apelu w sprawie budowy ścieżki rowerowej wzdłuż drogi wojewódzkiej nr 241 między Sępólnem a Więcborkiem. Do uroczystego podpisania apelu miało dojść w ubiegły czwartek w świetlicy wiejskiej w Zbożu. Wymienione osoby, które są coraz bardziej oderwane od rzeczywistości, oznajmiły, że pod apelem Fifielskiego się nie podpiszą. To gigantyczny skandal i policzek wymierzony w inicjatorów apelu oraz 1800 mieszkańców, którzy się pod nim podpisali, licząc na wsparcie lokalnych władz.
Jak grupa trzymająca władzę zakpiła  z mieszkańców

Inicjatorzy apelu - radni z ugrupowania Nasz Powiat - Nasze Gminy

Jak grupa trzymająca władzę zakpiła  z mieszkańców

Deklarację współpracy podpisują Marek Chart i Jarosław Tadych

Radni apelują i zbierają podpisy

Ugrupowanie Nasz Powiat – Nasze Gminy zrzeszające kilku radnych z różnych gmin i powiatu przygotowało projekt apelu do marszałka województwa kujawsko -pomorskiego w sprawie budowy ścieżki rowerowej wzdłuż drogi wojewódzkiej nr 241 na odcinku Sępólno - Więcbork. Apel w formie papierowej i elektronicznej poparło 1800 mieszkańców liczących zapewne na wsparcie lokalnych władz. Inicjatorzy apelu zaprosili włodarzy obu gmin oraz powiatu do jego wsparcia. Złożenie podpisów miało nastąpić w ubiegły czwartek w świetlicy wiejskiej w Zbożu. Niestety, grupa „trzymająca władzę” zaślepiona niechęcią do inicjatora wszystkich działań Tomasza Fifielskiego odmówiła podpisania apelu. Przygotowali za to własną deklarację współpracy. Na spotkaniu w świetlicy wiejskiej w Zbożu pojawili się radni różnego szczebla, samorządowcy, przedstawiciele urzędu marszałkowskiego, dyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich w Bydgoszczy oraz poseł Iwona Kozłowska. Jej obecność nie zwiastowała niczego dobrego. – Zebraliśmy około 1800 podpisów. Widzimy, że zapotrzebowanie na ścieżkę rowerową łączącą Sępólno i Więcbork jest gigantyczne. Ścieżka ma poprawić bezpieczeństwo. Widzimy, że ścieżki budowane są w ościennych województwach. Chcielibyśmy, żeby pan marszałek rozpoznał temat i przychylił się do naszego apelu – powiedział na samym wstępie Tomasz Fifielski, który w pierwszej kolejności zaprosił inicjatorów, czyli radnych z klubu Nasz Powiat - Nasze Gminy, do podpisania apelu. W tym momencie do mikrofonu „dorwała się” posłanka z Zabartowa. Zaczęła pouczać inicjatorów apelu i mówić o swoich wątpliwych zasługach. – Ja chciałabym przede wszystkim podziękować za tę inicjatywę. Uważam, że to jest bardzo dobry pomysł na to, żeby porozmawiać faktycznie o tym, co się działo, co się dzieje i co się będzie działo w zakresie ścieżek pieszo-rowerowych ale również dróg wojewódzkich w naszym powiecie. To jest niezmiernie istotne. Generalnie, panie radny, takie inicjatywy podpisuje się na koniec spotkania, ponieważ jest możliwość podyskutowania i poruszenia ważnych dla powiatu spraw. Chciałabym zwrócić uwagę, że zarówno z panem starostą, jak i z każdym z panów burmistrzów podejmujemy szereg ważnych inicjatyw w celu poprawy sieci dróg, ale również ścieżek pieszo-rowerowych w naszym powiecie – powiedziała Iwona Kozłowska. – Bardzo chciałem podziękować za tę inicjatywę wsparcia naszych działań dotyczących budowy ścieżek rowerowych. Urząd marszałkowski opracował strategię korytarzy pieszo - rowerowych na terenie województwa. Zwróciliśmy uwagę na to, jakie są oczekiwania naszych mieszkańców. Nasze wnioski znalazły się w opracowaniu urzędu marszałkowskiego. Odcinek ścieżki rowerowej pomiędzy Sępólnem a Więcborkiem o długości 10 kilometrów łącznie z przejściem przez Zboże również znalazł się w dokumentach urzędu marszałkowskiego jako jeden z korytarzy. Kawałek już jest wykonany. Od ronda im. Kazimierza Wielkiego w kierunku Zboża została wykonana ścieżka rowerowa o długości 440 metrów. W ramach modernizacji drogi wojewódzkiej nr 241 powstanie ciąg pieszo-rowerowy w miejscowości Zboże – powiedział burmistrz Sępólna Waldemar Stupałkowski. – Jako gmina Więcbork mogę zadeklarować, że popieramy apel, który został przygotowany. Jest to bardzo cenna inicjatywa. Nikt z nas nie ma wątpliwości co do potrzeby wybudowania ścieżki rowerowej pomiędzy Sępólnem a Więcborkiem – dodał burmistrz Więcborka Waldemar Kuszewski. Plany związane z z przebudową drogi wojewódzkiej w Zbożu i budową ścieżki rowerowej w tej miejscowości potwierdził obecny na spotkaniu dyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich w Bydgoszczy.

Popieramy, ale nie podpiszemy

Kij w mrowisko włożył starosta Jarosław Tadych. – Jako mieszkańcy podpisaliśmy się pod tym apelem. Każda tego typu inicjatywa jest warta poparcia, jednak chciałbym się odnieść do tego apelu. Oczywiście go wspieramy. Każdy samorządowiec dostał ten apel i wczytując się w jego treść nawet dzisiaj rano, rozmawialiśmy z panem przewodniczącym rady powiatu i uznaliśmy, że apel adresowany jest do pana marszałka i do władz. Czyli my odbieramy to, że ten apel jest też do nas. Trochę głupio by było, gdybyśmy się pod nim podpisali, pod czymś, co jest do nas kierowane. To tak nie bardzo wygląda. Ja mam inną propozycję. Z panem przewodniczącym i wicestarostą przygotowaliśmy inną deklarację jako załącznik do tego apelu, że jako samorządowcy oczywiście wspieramy tę inicjatywę – powiedział starosta, który podobnie jak burmistrz Stupałkowski, przewodniczący Chart i poseł Kozłowska apelu nie podpisali. To bez wątpienia jedna z największych kompromitacja ekipy „trzymającej władzę”. Mieszkańcy powiatu sępoleńskiego liczący na ich poparcie mają okazję przekonać się, że ta władza w niczym im nie pomaga i ich nie wspiera. Wręcz przeciwnie. Ta władza podejmuje niezrozumiałe i nieracjonalne decyzje, myśląc wyłącznie o własnych korzyściach politycznych. Honorowo i właściwie zachowali się burmistrz Więcborka Waldemar Kuszewski, który nie poszedł w ślady starosty i powstrzymał się od ględzenia niezrozumiałych głupot, przewodniczący Rady Miejskiej w Sępólnie Artur Juhnke oraz przewodnicząca Rady Miejskiej w Więcborku Anna Łańska. Oni wszyscy pod apelem się podpisali, wspierając mieszkańców i swoich wyborców. – Ja jestem przedstawicielem Rady Miejskiej w Więcborku i chciałam powiedzieć, że my jako rada miejska w pełni popieramy ten apel, który państwo przygotowaliście. Chcę zadeklarować, że jako Rada Miejska w Więcborku w dniu 1 września podejmiemy uchwałę popierającą ten apel. Pan dyrektor zarządu drogowego powiedział, że robimy i robimy. Pamiętam spotkanie, o którym pan wspomniał, które odbyło się 6 lat temu. Od tamtego czasu na terenie powiatu powstało bardzo mało ścieżek rowerowych. 6 lat temu na spotkaniu pan marszałek województwa obiecał, że ścieżki rowerowe się pojawią, a powiat przestanie być czarną plamą na mapie województwa kujawsko-pomorskiego. Ta plama znika bardzo powoli – powiedziała podczas podsumowania dyskusji Anna Łańska, przewodnicząca Rady Miejskiej w Więcborku. Poseł Iwona Kozłowska mająca podobno gigantyczne wpływy w Urzędzie Marszałkowskim w Toruniu ośmieliła się powiedzieć, że o ścieżki rowerowe dla powiatu walczy i zabiega od 20 lat. Jakie są efekty tych działań i jej kolegów z sępoleńskiego samorządu? Ano takie, że w ciągu ostatnich 20 lat przy drogach wojewódzkich na terenie powiatu sępoleńskiego nie wybudowano ani jednego kilometra ścieżek rowerowych, za wyjątkiem odcinków w samym Sępólnie. To oznaka nieudolności lokalnych władz, sejmiku województwa i marszałka. Wielka szkoda, że do tak ważnej inicjatywy społecznej wdarła się polityka. 

Oświadczenie ugrupowania  Nasz Powiat – Nasze Gminy

Jak radni zostali potraktowani przez władze? Prawdziwy obraz spotkania w sprawie ścieżki rowerowej!
Chcemy jasno przedstawić, jak wyglądało spotkanie w sprawie budowy ścieżki rowerowej.
Zorganizowaliśmy apel do Marszałka, przygotowany przez radnych Nasz Powiat, Nasze Gminy, bo to właśnie mieszkańcy od dawna prosili o tę inwestycję. My ich wysłuchaliśmy i podjęliśmy konkretne działania.
Spotkanie jednak szybko zostało przerwane przez Panią Poseł na Sejm RP Iwonę Kozłowską, która zaczęła pouczać nas, jak jej zdaniem powinno wyglądać wydarzenie. Usłyszeliśmy, że inne ścieżki w województwie też są ważne - nie tylko ta, o którą walczymy. To prawda. Ale naszym obowiązkiem jako radnych jest walczyć o to, co najważniejsze dla mieszkańców tutaj, na miejscu.
Starosta Jarosław Tadych przygotował własne pismo, w którym napisał, że „wspiera inicjatywę mieszkańców”. Ani słowa o tym, że to właśnie my wyszliśmy z inicjatywą, zebraliśmy podpisy, zorganizowaliśmy apel i spotkanie. To nie chodzi o chwalenie się, ale o uczciwość. Mieszkańcy mają prawo wiedzieć, kto realnie podjął działania, a kto przez lata nie zrobił nic, choć temat był wielokrotnie poruszany.
Pani Poseł dodatkowo zaznaczyła, że jej podpis jest „cenny” i złoży go wyłącznie pod pismem Starosty, nie pod naszym apelem. W efekcie nasz główny apel- najważniejszy dokument nie został podpisany ani przez Panią Poseł Iwonę Kozłowska, ani przez Burmistrza Sępólna Krajeńskiego Waldemara Stupałkowskiego, ani przez Starostę Jarosława Tadycha, ani przez Przewodniczącego Rady Powiatu Marka Charta.
A potem… władze PO zaczęły chwalić się, że poparły budowę ścieżki, przypisując sobie całą inicjatywę. Zero wzmianki o tym, że to radni NPNG stanęli po stronie mieszkańców i zrobili to, czego inni nie potrafili zrobić od lat.
Dlatego mówimy wprost: nie zostaliśmy potraktowani poważnie.
Pani Poseł powinna być bezstronna i wspierać wszystkich radnych w działaniach na rzecz mieszkańców, a nie tylko tych związanych z jej partią.
Drodzy Mieszkańcy! Zależy nam, abyście znali prawdę o tym spotkaniu. Nie chodzi o to, kto się pochwali w mediach, tylko o realne działania. A my je podjęliśmy i będziemy je kontynuować, bo ta ścieżka rowerowa jest potrzebna Wam, mieszkańcom, i to dla Was będziemy o nią walczyć do skutku.
Dziękujemy za podpisanie apelu:
Burmistrzowi Więcborka Waldemarowi Kuszewskiemu,
Przewodniczącemu Rady Miejskiej w Sępólnie Arturowi Juhnke,
Przewodniczącej Rady Miejskiej w Więcborku Annie Łańskiej. 
 
Radni NPNG

Internet płonie po spotkaniu w Zbożu 

Czwartkowe spotkanie w świetlicy wiejskiej w Zbożu (relacja na stronach 4-5) odbiło się szerokim echem po najbardziej odległych zakątkach powiatu. Dyskusja przeniosła się do internetu, gdzie mieszkańcy zawiedzeni i zniesmaczeni postawą władz dali upust swojemu niezadowoleniu w licznych komentarzach. Oj, oberwało się Chartowi, Kozłowskiej, Stupałkowskiemu i Tadychowi, którzy znaleźli wymówkę i odmówili podpisania apelu. Poniżej kilka komentarzy. Nadmieniamy, że żaden z nich nie jest anonimowy i ukryty pod pseudonimem. Wszyscy autorzy podpisali się z imienia i nazwiska.
 
* Bardzo mnie cieszą takie wiadomości. Życzę sobie, aby więcej takich spraw było nagłaśnianych, a społeczeństwo za dwa lata dokonało świadomych wyborów. Bo 6 miesięcy przed wyborami wszyscy słodzą, ile to zrobili dla gmin, powiatów itd… a prawda często jest zupełnie inna. Chciałbym uczciwej pracy i logiki osób na stanowiskach przez cały okres trwania kadencji. Gwarantuję wam, że przed wyborami nie będziecie musieli rozwieszać 1000 banerów i nagrywać filmików z zasługami. Społeczeństwo samo wybierze pracowite osoby.
Dla mnie nasze gminy powinny brać przykład z Mroczy:
obwodnica - ścieżka,
remont drogi Mrocza - Orle - ścieżka.
U nas niestety remonty kończą się kopaniem 2-metrowych rowów… zamiast zbudowaniem po jednej stronie ścieżki... smutne.
 
* A w kolejnych wyborach ludzie zapomną i znowu zagłosują na tych, co obiecują wszystko przed wyborami. Kiedy wy, ludzie, w końcu zmądrzejecie i przegonicie to całe niekompetentne towarzystwo? 20 lat "walczą" o obwodnicę (może za 3 lata będzie), remont DK25, która jest w fatalnym stanie od wielu lat, dla naszego dobra robią na tym zadupiu płatne parkingi, małe rondko budują rok czasu - i wiecznie tylko tłumaczenia, że nic od nich nie zależy, że to GDKKiA, że kto inny zarządza, że dokumentacja i cała masa innych głupich tłumaczeń.
 
* Dziękuję za informację. Brawo Wy! A co do reszty?? Wstyd! Pani K. taka oddana "naszym"... zawsze za "nami"... a tu co?
 
* Oj... młodzi... dużo pracy jeszcze przed wami w dziele kruszenia betonu komunistycznego, a właściwie tego, co po nim pozostało. Co do ścieżki, no cóż, już istnieje, a że do Więcborka przez las, to już inna sprawa. Zapewne ze względu na wiek, ,,władze” o tym wiedzą. W końcu to one budowały ową ścieżkę do lasu, za niemałą kasę. Brawo dla was w walce z ,,władzą”.
 
* A ja bym chciała się dowiedzieć, co dla nas jako powiatu/gmin zrobiła/wywalczyła pani Kozłowska, nie mówię tu o błyszczeniu wszędzie i przecinaniu wstęg, ale konkretne rzeczy. A co do naszych władz, wstyd. 
 
* Czytam i nie wierzę! Zawsze wydawało mi się, że głos mieszkańców jest najważniejszy... przepraszam, że się pomyliłam, nieważni MY, ważne kto.
 
* Nasi włodarze, tworząc Krajeńskie Park Krajobrazowy, zapomnieli o ścieżkach rowerowych i tak jest do tej pory. Jesteśmy jedynym parkiem w Polsce bez ścieżek, a słyszymy, że są ważniejsze inwestycje, Miała być promocja turystyki, walorów naszych terenów, a jest powiat zapomniany przez władze centralne, bez wsparcia . Przed wyborami przypomną się. 
 
* Ścieżka rowerowa to cel, który nas łączy. Ale droga do tego celu też ma znaczenie, bo opiera się na uczciwości i współpracy. Nazywanie tego przepychankami jest uproszczeniem, ale tu chodzi o coś głębszego! O docenienie pracy i zaangażowania ludzi, którzy od początku walczą dla mieszkańców. 
 
* Ponad 1500 mieszkańców podpisało wniosek o budowę ścieżki rowerowej przy drodze 241 – wniosku, który wreszcie nadał sprawie rozgłos, o który mieszkańcy wsi przy tej trasie prosili od wielu lat. I kiedy w końcu zrobił się „szum” wokół tematu, okazuje się, że Pani Poseł z naszego regionu, Burmistrz Sępólna Krajeńskiego oraz Przewodniczący Rady Powiatu Sępoleńskiego nie złożyli swojego podpisu.
Jako mieszkanka sołectwa Zboże chcę podkreślić jedno – dla nas liczy się efekt, a nie to, kto pierwszy zaczął temat. My, mieszkańcy, chcemy wreszcie bezpiecznej drogi, a nie rozgrywek czy kalkulacji politycznych.
Nigdy nie uważałam, że portale społecznościowe są dobrym miejscem do tego typu "rozmów", ale zapytam...
Szanowni Państwo, czy naprawdę pozwolicie, aby polityka stanęła ponad dobrem mieszkańców?
 
* Aż tak ciężko się przychylić do takiej dobrej inicjatywy, PANIE burmistrzu i cała reszto. 
 
* Dzisiejszy apel w sprawie budowy ścieżki rowerowej pokazał, że kiedy mieszkańcy i radni oddolnie działają dla dobra naszej społeczności - zawsze znajdzie się ktoś, kto spróbuje „wyjść przed szereg” i przejąć inicjatywę!
My wystąpiliśmy z apelem do Marszałka, walcząc o inwestycję potrzebną naszym mieszkańcom. Tymczasem podczas zorganizowanego apelu przez Nasz Powiat, Nasze Gminy Starosta przygotował własny apel, podpisany przez Panią Poseł Iwonę Kozłowską i Burmistrzów. I właśnie ten został przez nich poparty. Naszego apelu nie podpisali: Pani Poseł Iwona Kozłowska, Burmistrz Sępólna Krajeńskiego Waldemar Stupałkowski, Starosta Jarosław Tadych oraz Przewodniczący Rady Powiatu Marek Chart. 
Pozostali zaproszeni goście podpisali nasz apel, za co serdczenie dziękujemy. 
Dziękujemy mieszkańcom za udzielone poparcie w ilości około 2000 podpisów pod apelem. Cała dokumentacja zostanie przez radnych dostarczona osobiście Panu Marszałkowi w Toruniu.
Nie o polityczne gierki tu chodzi, ale o realne potrzeby ludzi. Ścieżka rowerowa jest ważna dla bezpieczeństwa i rozwoju naszej gminy. Jesteśmy dla Was. Nasz Powiat, Nasze Gminy.
 
* Jako mieszkaniec apel podpisałem! Jako Przewodniczący Rady Powiatu podpisałem deklarację o pełnym wsparciu apelu i gotowości do współpracy przy realizacji ścieżki, gdyż wszystkie samorządy od poziomu gminnego przez powiatowy do poziomu wojewodzkiego są zaangażowane w jej powstanie. Ten apel mieszkańców skierowany jest do wszystkich poziomów samorządów, więc również do mnie jako radnego powiatowego, a nie tylko wybiórczo do Zarządu Województwa – Marek Chart.
 
* Myślę, że ego władz powiatu jest ważniejsze. Panie przewodniczący tego bronić się nie da. Panie Tomaszu, inicjatywa w dziesiątkę, jest społeczne zapotrzebowanie na ścieżkę, a władza musi się wygłupić, jakby zapominała, że dzięki maluczkim jest przy korycie. 
 
Komentarze do artykułu
Dodaj komentarz
Najczęściej czytane
W Więcborku odbył się niecodzienny ślub. Przed ołtarzem...
A więc jednak szowinizm. Tego, co wydarzyło się w trakcie meczu 22....
– Kilka tygodni temu pisaliście o apelu samorządowców w sprawie...
Najwyżej oceniane
– We Włościborzu jest pan, który dla wsi robi bardzo wiele, ale...
Victoria Orzełek wróciła na fotel lidera ligi powiatowej i trudno...
Budżet gminy Sępólno na 2014 rok uchwalony w ubiegły piątek przez...