Kamień

Pijany rajd ulicami Kamienia

Robert Lida, 17 kwiecień 2025, 10:32
Średnia: 0.0 (0 głosów)
Pijany 18-latek za kierownicą nissana note szarżował po placu zabaw na kamieńskiej plaży. Później ulicą Jeziorną wjechał na krajówkę, za mostem gwałtownie skręcił w lewo, następnie przejechał przez skwer przy ulicy Szkolnej i zatrzymał się przed bramą stadionu Kamionki. Tam obywatelską postawą wykazał się jeden ze świadków, który wyjął kluczyki z samochodu, uniemożliwiając mu ucieczkę. U kierowcy nissana stwierdzono ponad 1,8 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Pijany rajd ulicami Kamienia

Nietrzeźwy kierowca trafił w ręce policjantów

Pijany rajd ulicami Kamienia

Tutaj widać tor jazdy nissana

Do zdarzenia doszło w niedzielę około godziny 17.00. Start do pijackiego rajdu miał miejsce na plaży miejskiej. 
– Słyszałem, jak ten chłopak się 
z kimś kłócił. Potem wsiadł do samochodu, trzasnął drzwiami i zrywami ruszył przed siebie. Jechał między brzegiem jeziora a placem zabaw. Po kilku minutach słyszałem sygnały alarmowe –  mówi świadek, który z rodziną wybrał się nad Mochel.
Kolejny etap rajdu relacjonuje mieszkaniec Kamienia, który spacerował ulicą Chojnicką:  – Jechał z góry jak szaleniec. Na wysokości mostu jechał na dwóch kołach. Wyrzuciło go z drogi, przejechał przez skwer i zatrzymał się na Szkolnej.
– Policjanci otrzymali zgłoszenie o obywatelskim ujęciu pijanego kierowcy, który próbował odjechać. Zgłaszający, podejrzewając, że kierowca nissana znajduje się w stanie nietrzeźwości, wyciągnął kluczyki ze stacyjki, uniemożliwiając mu dalszą jazdę. Na miejscu funkcjonariusze ustalili, że za kierownicą auta siedział 18-letni mieszkaniec Sępólna. Mundurowi sprawdzili stan jego trzeźwości. Mężczyzna miał ponad 1,8 promila alkoholu w organizmie. Kierowcy grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności, konsekwencje finansowe oraz długotrwała utrata prawa jazdy. – mówi st. asp. Małgorzata Warsińska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Sępólnie.
18-latek został przewieziony do komendy w Sępólnie, gdzie wytrzeźwiał i usłyszał zarzuty za przestępstwo, które popełnił. O wymiarze kary zdecyduje sąd. Swoją drogą trzeba przyznać, że udanie rozpoczął i jednocześnie zakończył swoją karierę jako kierowca. Chyba tylko cud sprawił, że po drodze pijackiej szarży nikomu nie zrobił krzywdy. Na jej trasie mijał wielu spacerowiczów i innych pojazdów.
 
Komentarze do artykułu
Dodaj komentarz
Najczęściej czytane
W Więcborku odbył się niecodzienny ślub. Przed ołtarzem...
A więc jednak szowinizm. Tego, co wydarzyło się w trakcie meczu 22....
– Kilka tygodni temu pisaliście o apelu samorządowców w sprawie...
Najwyżej oceniane
5 października 2013 r. w Gdańsku zmarł Henryk Napieralski, gorący...
Najbardziej porywające widowisko obserwowaliśmy w Sotnie. Miejscowy...
Zmierzający do kolejnego tytułu wielowicki Fuks pokonał bardzo...