RSS Artykuły

Moja cierpliwość inwestycyjna się skończyła
– W Sępólnie powinna stać już duża hala, powinno w niej pracować 70 osób. Moja cierpliwość inwestycyjna się skończyła. Straciłem też dużo pieniędzy. Nie dziwi mnie, że Sępólno umiera, skoro ma takie władze. Inwestuję w Bydgoszczy i za rok zapraszam na otwarcie mojego nowego zakładu – mówi Zbigniew Barłóg, właściciel firmy Metalbark z Nowej Wsi Wielkiej, który kupił kilkanaście hektarów gruntu w Sikorzu. Chciał tam budować zakład produkujący konstrukcje stalowe.
Robert Lida
Zbigniew Barłóg przedsiębiorcą 2011 roku
Zbigniew Barłóg pochodzący spod Sępólna, właściciel potężnej firmy Metalbark, nie zainwestuje kolosalnych pieniędzy na uruchomienie parku przemysłowego w Sikorzu. Powód? Totalna ignorancja zarówno przedsiębiorcy, jak i jego przedsięwzięcia przez burmistrza Waldemara Stupałkowskiego i sępoleńskich urzędników. Taką opinię wyraża Barłóg, który niedawno został ,,Przedsiębiorcą 2011 roku”.
Piotr Pankanin
Pożegnanie z mundurem
W poniedziałek 27 lutego w Komendzie Powiatowej Policji w Sępólnie kierownictwo oraz koledzy pożegnali przechodzącego na emeryturę asp. Stanisława Betańskiego - policjanta pionu kryminalnego w Więcborku.
Materiał nadesłany
Brakuje pieniędzy na ZUS nauczycieli
Biuro Obsługi Oświaty Samorządowej w Więcborku przekazało do ZUS kwotę mniejszą niż to wynikało z deklaracji rozliczeniowej. Ponadto składki ZUS opłacano nieterminowo. Z tego tytułu naliczano odsetki karne. Zapłacili je pracownicy BOOS ze środków prywatnych. Taki proceder ujawnił pracownik Najwyższej Izby Kontroli Emil Wojak podczas wizyty w więcborskim Urzędzie Miejskim.
Robert Lida
Nic się nie dzieje (na budowie szpitala)
Powiatowi radni są zaniepokojeni brakiem postępów na budowie nowego skrzydła szpitala powiatowego. Zdaniem Tomasza Bondarczyka, którego starosta powołał na inspektora nadzoru właścicielskiego tej budowy, opóźnienia w stosunku do harmonogramu prac wynoszą najwyżej 2-3 tygodnie, a cała inwestycja nie jest zagrożona.
Robert Lida
Podwyżki przyklepane na drugiej sesji
Aż dwóch sesji potrzebowali kamieńscy radni do podjęcia uchwały o zatwierdzeniu taryf za zbiorowe zaopatrzenie w wodę i zbiorowe odprowadzanie ścieków. Bez względu na wynik głosowania nowe stawki i tak wejdą w życie. Początkowo radni obawiali się, że odrzucenie uchwały o zatwierdzeniu taryf uniemożliwi podjęcie uchwały w sprawie dopłat do ceny wody i ścieków. Nieprecyzyjna interpretacja zapisów ustawy wywołała ogromne zamieszanie.
Robert Środecki
Dlaczego biedni budują najdrożej?
To pytanie ciśnie się na usta, gdy słyszymy, ile ma kosztować sala sportowa w Sypniewie. Władze samorządowe chcą przeznaczyć na jej budowę 5,5 mln zł. To marnotrawstwo publicznego grosza przez jedną z najuboższych gmin województwa kujawsko-pomorskiego. Stwierdzamy to z pełną odpowiedzialnością na podstawie danych dotyczących kosztów inwestycji realizowanych w sąsiednich gminach i powiatach. Tam podobne obiekty buduje się o kilkadziesiąt procent taniej.
Robert Środecki
Przewodniczący knebluje usta
Mieszkaniec Wituni złożył pisemną skargę do wojewody kujawsko-pomorskiego na postępowanie przewodniczącego Rady Miejskiej w Więcborku. Podczas jednej z sesji Józef Kujawiak nie dopuścił do głosu skarżącego, który chciał poinformować zebranych o istotnych uchybieniach i brakach w ekspertyzie dotyczącej walorów przyrodniczych Krajeńskiego Parku Krajobrazowego. Po kilku tygodniach prawnych analiz wojewoda uznał skargę za bezzasadną. Z uzasadnienia biura prawnego wojewody wynika, że przewodniczący rady miejskiej jest panem i władcą podczas sesji. Józef Kujawiak knebluje usta swoim przeciwnikom przy aprobacie wojewody.
Robert Środecki
Sto dni pani poseł
Przed dwoma tygodniami Donald Tusk wygłosił przemówienie podsumowujące sto dni pracy rządu. Zdaniem premiera, jak zwykł mawiać były prezydent Lech Wałęsa, ,,plusy dodatnie przysłaniają plusy ujemne”. Priorytetem w działaniach nowego gabinetu jest reforma emerytalna, która budzi szereg kontrowersji zarówno wśród polityków opozycji, jak i koalicji rządzącej. My postanowiliśmy po stu dniach trwania spojrzeć na pracę parlamentu z perspektywy Iwony Kozłowskiej, jedynej przedstawicielki powiatu sępoleńskiego w izbie niższej parlamentu.
Robert Środecki
OSM „Krajna” kupowała sól wypadową
Służby sanitarne i weterynaryjne skontrolowały na terenie powiatu hurtownie i zakłady spożywcze stosujące do produkcji sól. To pokłosie tzw. afery solnej polegającej na cudownej przemianie soli wypadowej stanowiącej odpad poprzemysłowy w sól jadalną. W przeszłości jednym z nabywców podejrzanej substancji była spółdzielnia mleczarska w Sępólnie. – Pomimo tego wasi Czytelnicy mogą być spokojni i czuć się bezpiecznie – zapewniała nas w poniedziałek Bogumiła Mikołajczak, wojewódzki lekarz weterynarii.
Robert Środecki, Robert Lida