Kategoria: Sępólno Krajeńskie

W czwartek obradowało walne zebranie sprawozdawcze Lokalnej Grupy Działania Nasza Krajna. Przed jej członkami ostatni rok funkcjonowania w oparciu o obecną umowę z Urzędem Marszałkowskim w Toruniu, ale wszystko wskazuje na to, że tą formą wspierania aktywności społecznej nadal zajmować się będzie Unia Europejska.

Działające od dwóch lat stowarzyszenie „Młodzi dla Lutówka” jako punkt honoru postawiło sobie przywrócenie do dawnej świetności miejscowej plaży. W piątek jego członkowie zakasali rękawy i zabrali się za porządkowanie przylegającego do plaży terenu. Do pomocy ściągnęli ciężki sprzęt.

Jeden z mieszkańców Wałdowa za zgodą zarządcy drogi wycina drzewa przy drogach powiatowych. Pozyskane drewno, rzekomo na własne potrzeby, oferuje do sprzedaży.

W ubiegły wtorek w stolicy powiatu sępoleńskiego uroczyście obchodzono Dzień Sołtysa połączony z inauguracją obchodów Roku Oskara Kolberga. Święto jest okazją do okazania wdzięczności i szacunku osobom stojącym na czele rad sołeckich i pracującym na rzecz lokalnej społeczności. W tym roku gminne uroczystości, podobnie jak w latach ubiegłych, odbyły się w Centrum Kultury i Sztuki.

W sobotę na muzycznej scenie Centrum Kultury i Sztuki w Sępólnie wystąpił reprezentant młodej fali polskich wokalistów, Łukasz Zagrobelny. Artysta dał się poznać jako osoba nawiązująca doskonały kontakt z publicznością.

Jak to się stało, że klub sportowy Krajna, który ciągle narzeka na brak pieniędzy, nie wykorzystał ubiegłorocznej dotacji z gminy i musiał zwrócić 28.678,71 złotych? Tą dziwną sprawą zainteresowała się komisja budżetu i handlu rady miejskiej.

Na ostatniej sesji sępoleńscy radni dyskutowali o zatrudnieniu w Centrum Sportu i Rekreacji. W zakładzie budżetowym kierowanym przez dyrektora Marka Charta na pełnym etacie pracuje 10 osób, jedna osoba jest zatrudniona na 0,33 etatu. Centrum wspierają również osoby zatrudnione w ramach prac interwencyjnych, robót publicznych i stażyści. – Sprawy kadrowe w tym zakładzie muszą być przeanalizowane – podsumował dyskusję na temat zatrudnienia radny Kazimierz Jagodziński.

Trzynaście ton słomy i siana w balotach, więźba i pokrycie dachu spłonęło w pożarze budynku inwentarsko-gospodarczego w Szynwałdzie.

Sępoleńskim radnym daleko do elokwencji i merytorycznej dyskusji na temat bieżących problemów miasta i gminy. W stolicy powiatu poziom publicznej debaty dosięgnął bruku. Świadczą o tym końcowe minuty ostatniej sesji rady miejskiej. Pieniactwo, pyskówki i wzajemne oskarżenia przylgnęły do radnych. Oliwy do ognia nieustannie dolewa Stanisław Rohde, przewodniczący, który nie panuje nad przebiegiem obrad. Poniżej prezentujemy treść sesyjnej ,,dyskusji” dotyczącej jednego z podmiotów świadczących usługi medyczne na terenie gminy.

W sobotę obchodziliśmy Narodowy Dzień Pamięci ,,Żołnierzy Wyklętych”. Lokalne władze wstydzą się tego dnia ustanowionego przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Wolą świętować kolejne rocznice wprowadzenia sowieckiej okupacji na naszym terenie. Sprawy w swoje ręce wziął radny Sejmiku Województwa Kujawsko-Pomorskiego Marek Witkowski. Zaprosił do pomocy księdza Jarosław Rusnaka, który wygłosił kilka prelekcji o „żołnierzach wyklętych”.