W uchwale rady powiatu dotyczącej zmian budżetowych po stronie wydatków zapisano 170.000 zł na zakup nowego samochodu dla Powiatowego Urzędu Pracy w Sępólnie. Dyrektor tegoż urzędu wysnuł teorię, że tańszy samochód jest po prostu niebezpieczny dla podróżujących. Jakby tego było mało, źródłem pieniędzy na ten kosztowny zakup ma być zwiększony deficyt budżetowy. Opozycja, która w piątek miała na sali większość, próbowała tę kwotę obniżyć, ale niestety się poddała. Piątkowa sesja rady powiatu przejdzie do historii jako wyjątkowo żenujące widowisko. Radny Paweł Toczko porównał je do walki plemion Hutu i Tutsi.
Wiadomości Krajeńskie, Robert Lida