Po trzech zwycięstwach z drużynami z czołówki tabeli nikt się nie spodziewał, że właśnie w jednym z kluczowych spotkań z Gopłem walczącym również o utrzymanie, Krajna zagra słabo, tak jak na początku rundy. Goście troszkę szczęśliwie zdobyli komplet punktów w Sępólnie, gdyż o wszystkim zdecydował gol samobójczy. Porażka sprawiła, że Krajna ponownie znajduje się
w strefie spadku, a Gopło bardzo mocno przybliżyło się do utrzymania. Spotkanie ze względu na wieczorną galę bokserska zaplanowano na wczesną godzinę i to chyba nie było najlepszym rozwiązaniem, gdyż piłkarze w ogromnym upale, zwłaszcza w pierwszej połowie, nie kwapili się do gry. Teraz, w przeciągu czterech dni, Krajnę czekają dwa bardzo ważne pojedynki, które po prostu trzeba wygrać.
Tomasz Aderjahn