RSS Artykuły

Zemsta burmistrza Maracha
O kotłowni na osiedlu BoWiD mówi się, że to zemsta burmistrza Maracha. W tym roku brakuje słomy do jej opalania, a ta, którą zakontraktowano, jest dwa razy droższa od zeszłorocznej. W tej sytuacji do kotłów wrzuca się także drewno i jego odpady. – Ta kotłownia to kula u nogi spółki – mówi Adam Kubiak, prezes Zakładu Gospodarki Komunalnej w Więcborku.
Robert Lida
Od niedzieli do soboty tylko mecz, mecz, mecz...!
– Bo mój chłopiec w piłkę kopie – mogłaby rzec pani Stanisława - od pięćdziesięciu lat żona Henryka Dury. Pan Heniu jako wieloletni trener drużyny Sośno/Czarni Rogalin udowadniał, że nie trzeba mieszkać w dużej aglomeracji, aby odnosić znaczące sportowe sukcesy. Po trzydziestu pięciu latach zrezygnował z funkcji trenera gminnej reprezentacji piłki nożnej.
Jacek Grabowski
Nauczyciele najlepsi
W Sępólnie rozegrano turniej piłki siatkowej o puchar prezesa TKKF Sępólno. W turnieju mogły wystartować wszystkie chętne drużyny. Ostatecznie w zawodach zdecydowały się zagrać cztery zespoły. Oprócz gospodarzy, czyli TKKK Sępólno, wystartowały drużyny Nauczycieli, czyli ZNP, uczniowie z Liceum Ogólnokształcącego oraz Kapost. Turniej rozegrano systemem każdy z każdym.
Tomasz Aderjahn
Pierwszy wygrany set
Na pożarcie w spotkaniu ze znaną w kraju siatkarską marką, drużyną BKS Chemik, udali się siatkarze Krajny. Stawiająca pierwsze kroki w lidze drużyna z Sępólna nie oddała w Bydgoszczy spotkania bez walki, momentami mocno przeciwstawiając się gospodarzom. Do drużyny Krajny dołączył R. Marglewski z Więcborka, który wniósł sporo do gry zespołu.
Tomasz Aderjahn
Nie straszny im chłód i mróz
Co pewien czas na naszych łamach publikujemy troszkę nietypowe, niekiedy niszowe dziedziny sportu, zwłaszcza w naszym regionie. Tak było wcześniej m.in. z hokeistami, którzy na zamarzniętych jeziorkach doskonale bawią się, jednocześnie ostro rywalizując między sobą. Dzisiaj prezentujemy zapalonych tenisistów. Nie byłoby w tym nic dziwnego, wszak tenis ziemny jest dosyć znaną dziedziną sportu, gdyby nie okres, w jakim czwórka zapaleńców postanowiła spotkać się na korcie.
Tomasz Aderjahn
Smutne, wesołe święto
W większości wolnych krajów święto narodowe jest powodem do radości, zabaw i dumy. Dumy z wartości wyznawanych przez dane społeczeństwo, dumy z przodków, którzy wywalczyli niepodległość, demokrację i tworzyli społeczeństwo obywatelskie. Mimo różnic politycznych, etnicznych, rasowych i wyznaniowych, przez wiele społeczności, tu przykładem może być USA, gdzie istnieją wszystkie wymienione wyżej różnice, święto jest obchodzone w poczuciu wspólnoty.
Andrzej Ossowski
Lis ocalił kitę
Sobotni Hubertus w stajni Małgosi i Marka Wojciechowskich w Wituni tradycyjnie zakończył sezon tych imprez w naszej części Krajny. Mimo nie najlepszej pogody z zaproszenia gospodarzy skorzystało dwudziestu dwóch jeźdźców i siedem zaprzęgów, które zawiozły gości na pole gonitwy położone wśród okolicznych lasów. Lisem był zeszłoroczny zwycięzca gonitwy Kamil Skrętny z Ossówca.
Andrzej Ossowski
Przyszli po nas o trzeciej rano, by zabrać nam wolność. Część IV
Kolejne lata na Syberii ukazały ogromną siłę tych, którzy pod przymusem opuścili własny kraj, aby na nieludzkiej ziemi żyć w głodzie, chłodzie i ubóstwie. Stanisława Szczepańska wraz z rodziną przez sześć lat znosiła upokorzenia ze strony oprawców. Podczas powrotu do Polski Sowieci skonfiskowali im wszystkie dokumenty, zakazując mówić, że kiedykolwiek byli wywiezieni. Przez ten cały czas nigdy nie wątpili, że uda im się przeżyć. W maju 1946 roku dwudziestoletnia Stasia wraz z rodziną wróciła do Polski.
Jacek Grabowski
Pan Mariolka i spółka
W sobotę na scenie Centrum Kultury i Sztuki wystąpił kabaret Paranienormalni. To już kolejna czołowa polska grupa kabaretowa, która zaprezentowała się sępoleńskiej publiczności. W kabaretowym światku podobno funkcjonuje już określenie „sępoleńska scena kabaretowa”.
Robert Lida
Kuchnia otwarta na oścież
Takiej imprezy w Wałdowie nie było od dawna. W niedzielę z wielką pompą dokonano uroczystego otwarcia wyremontowanej sali widowiskowej i kuchni tutejszego Wiejskiego Domu Kultury. Po modernizacji obiekt robi duże wrażenie. Inwestycja współfinansowana ze środków unijnych pochłonęła ponad 100 tys. zł.
Robert Środecki