RSS Kategoria: Historia

90 lat  temu „Gazeta Sępoleńska” pisała
We wtorek 2 sierpnia wyszedł 20. numer ukazującej się od 15 czerwca 1927 roku „Gazety Sępoleńskiej”. Ledwie odrodzona Polska, Pomorze i Krajna po ponad 120-latach panowania bandyckich Niemiec w mozole budowały zręby samorządności.
Piotr Pankanin
Kapitan Tadeusz Ziółkowski - nauczyciel ludzi morza
Skąd się biorą ludzie wielcy? Najczęściej z prowincji inspirującej do wielkich dokonań, do pomnażania dorobku naukowego, heroizmu i tak cennego dzisiaj patriotyzmu. Za chwilę, kiedy umilkną głośne wspomnienia czynów powstańczych warszawiaków walczących w powstaniu warszawskim, po raz kolejny wróci pamięć o barbarzyństwie Niemców napadających na Polskę. Druga wojna światowa miała wielu bohaterów, którzy niezwykłymi czynami przeciwstawiali się niemieckiej nawałnicy. Jednym z nich był pochodzący z pobliskiego Wiskitna Tadeusz Ziółkowski. Kapitana żeglugi wielkiej, komandora pilotów portu gdańskiego, ,,Pierwszego żeglarza Rzeczypospolitej”, pierwszego kapitana statku szkolnego ,,LWÓW” wspomina się na Wybrzeżu do dzisiaj. Przed jego popiersiem na Targu Rybnym oraz olbrzymim głazem ozdabiającym nabrzeże jego imienia w Porcie Gdańskim w zadumie przystają turyści. Tyle lat, a o bohaterze z Wiskitna ciągle się mówi i... pisze.
Ewa Czerwińska
Bolesne przebudzenie, czyli jak wojna wysiadła na dworcu. Część II
Wojnę można opisać bardzo prostym ciągiem logicznym. Im dłużej trwają walki, tym więcej poszkodowanych. Im więcej poszkodowanych, tym trudniej zapewnić im właściwą opiekę. W Niemczech niedługo po wybuchu I wojny światowej już nie tylko szpitale zaczęły przyjmować frontowe ofiary. Z tego powodu pociągi z rannymi docierały między innymi do Kamienia i Więcborka, gdzie lazarety przygotowano w obiektach o innym przeznaczeniu.
Łukasz Jakubowski
Bolesne przebudzenie, czyli jak wojna wysiadła na dworcu. Część I
Gdy bicie kościelnych dzwonów ogłaszało wybuch I wojny światowej, niektórzy, zwłaszcza ci przesiąknięci pruskim militaryzmem, autentycznie się ucieszyli. Ale prędko zrzedły im miny, bo już niedługo mieli przekonać się na własne oczy, jak ciężkie nadchodzą czasy. Pierwsi doświadczyli tego mieszkańcy Chojnic. Później to samo dotknęło mieszkańców Kamienia oraz Więcborka.
Łukasz Jakubowski
Jubileusz kamieńskiej szkoły podstawowej (1967-2017), cz. II
Jubileuszowe obchody 50. rocznicy oddania budynku szkoły podstawowej dla społeczeństwa kamieńskiego to ważne wydarzenie dla wszystkich uczniów, absolwentów, nauczycieli i pracowników szkoły. Dzisiaj przybliżamy najważniejsze wydarzenia z historii szkoły.
Tomasz Fiałkowski
Jubileusz kamieńskiej  szkoły podstawowej (1967-2017), cz. I
Jubileuszowe obchody 50. rocznicy oddania budynku szkoły podstawowej dla społeczeństwa kamieńskiego to ważne wydarzenie dla wszystkich uczniów, absolwentów, nauczycieli i pracowników szkoły. W dzisiejszej części przybliżamy zarys historii kamieńskiej oświaty.
Tomasz Fiałkowski
Katastrofy w przestworzach
Siadasz w fotelu. Bierzesz do ręki pilot do telewizora, skaczesz po kanałach. Wreszcie wybierasz National Geographic Channel. Blok reklamowy już się kończy, za chwilę zacznie się kolejny odcinek z serii Katastrofa w przestworzach. Bierzesz łyk kawy, który momentalnie staje ci w gardle. Że niby co stanowi temat dzisiejszego odcinka? Wypadki lotnicze na Krajnie?!
Łukasz Jakubowski
Profesor Kowalski patronem ulicy w Sępólnie?
W związku z zarzutami IPN-u w Sępólnie szykuje się zmiana nazw kilku ulic. Urzędnicy magistratu zastanawiają się, kim (czym) zastąpić zakwestionowane postacie i wydarzenia. Służę im propozycją – warto rozważyć kandydaturę profesora Edwarda Kowalskiego.
Łukasz Jakubowski
Zespół XVIII-wiecznych wotów w kościele parafialnym w Więcborku
W kościele parafialnym pw. Najświętszej Marii Panny i świętych Apostołów Szymona i Judy w Więcborku w jednym z ołtarzy bocznych umieszczony jest obraz Matki Boskiej z Dzieciątkiem z nałożonymi srebrnymi sukienkami i licznymi wotami. W ogólnym układzie malowidło nawiązuje do częstochowskiego wizerunku „Czarnej Madonny”, jednakże w sposób mocno wyidealizowany, odbiegający od pierwowzoru, potraktowane zostały twarze postaci. Obraz namalował w 1858 roku E. Josef Boltz, którego nazwisko wraz z datą wyryte zostało w warstwie malarskiej - w dolnej części przedstawienia. Nie są znane powody, dla których obcięto dolną część malowidła i prawdopodobnie znacznie wcześniej - srebrnych sukienek [1].
Danuta Pałys
Bursztynowe bory
Mniej więcej w tym samym czasie, kiedy w Kalifornii trwała gorączka złota, na Pomorzu z równie wielką pasją oddawano się… poszukiwaniom bursztynu! Za „złotem Bałtyku” węszono nie tylko na wybrzeżu, ale i w pomorskim interiorze. Gdzie? Możecie być zaskoczeni.
Łukasz Jakubowski