14 września minęła 150. rocznica przybycia sióstr elżbietanek do Kamienia. W dzisiejszej części przybliżymy dalszą działalność sióstr elżbietanek z Zakładu św. Anny.
14 września minęła 150. rocznica przybycia sióstr elżbietanek do Kamienia.
W dzisiejszej części przybliżymy dalszą działalność sióstr elżbietanek z Zakładu św. Anny.
14 września minęła 150. rocznica przybycia sióstr elżbietanek do Kamienia. W dzisiejszej części przybliżymy działalność sióstr elżbietanek mających siedzibę w Zakładzie św. Anny.
14 września minęła 150. rocznica przybycia sióstr elżbietanek do Kamienia. W dzisiejszej części przybliżymy działalność sióstr elżbietanek mających siedzibę w Zakładzie św. Anny.
14 września minęła 150. rocznica przybycia sióstr elżbietanek do Kamienia. Przez ten okres do dnia dzisiejszego siostry szarytki (tak je wówczas nazywano od szarego koloru habitu) pomagały chorym, ubogim i potrzebującym. Niosły także kaganek oświaty, ucząc najmłodsze dziatwy pisania i czytania. W dzisiejszej części przybliżymy początki działalności sióstr elżbietanek oraz przybycie na ziemię krajeńską.
Niedawno pisaliśmy o nagłej śmierci Jarosława Wenderlicha – nieodżałowanego działacza regionalnej „Solidarności”, dziennikarza związanego z licznymi redakcjami. Dzięki uprzejmości syna, również Jarosława, zamieszczamy jego ostatni artykuł poświęcony wspomnieniu o Romanie Bartoszcze – działaczu chłopskim doświadczonym w sposób szczególny w czasach rodzącej się „Solidarności” Rolników Indywidualnych.
Urodził się 19 grudnia 1907 roku w miejscowości Wielątki Nowe, w dawnym województwie warszawskim. Kiedy wybuchła wojna, miał 32 lata. I on poszedł na nią. Poszedł i już nigdy nie wrócił. Do domu.
Pierwsze powojenne wybory parlamentarne miały być kolejną próbą zamanifestowania poparcia dla nowej władzy. Były wynikiem postanowienia konferencji jałtańskiej, na której mocarstwa zobowiązały rząd Polski „(…) do przeprowadzenia wolnych, nieskrępowanych wyborów na zasadzie powszechnego głosowania”. Sejm zdecydował o przyjęciu ordynacji wyborczej we wrześniu 1946 r. Natomiast same wybory zarządzono na 19 stycznia 1947 roku.
Nazajutrz po opublikowaniu tekstu ,,NIEPOŻĄDANY NA TERENIE PRL ... - to o Was i dla Was te słowa...” otrzymałem list. List to niezwyczajny, bo niezwyczajny, a z drugiej strony bardzo zwyczajny jest jego autor i nadawca. - Jest nim Zbyszek - ten sam, o którym wspomniałem w tekście o ,,niepożądanych na terenie PRL”.