Kategoria: Piłka nożna

Kevin Mirallas, były król strzelców ligi greckiej, obecnie zawodnik angielskiego Evertonu. Marek Hamsik, rozgrywający włoskiego Napoli, wicemistrza Włoch. Floribert N’Galula, kiedyś uznawany za przyszłość Manchesteru United. Co łączy wymienioną trójkę? Na przykład to, że spotkała się na boisku w… Sępólnie.

Pierwsze i jedyne spotkanie derbowe w A-klasie w rundzie wiosennej nie zelektryzowało kibiców, których bardzo mało zjawiło się w Kamieniu na meczu miejscowej Kamionki z Gromem. Pojedynek dla obu drużyn nie miał większego wpływu na układ w tabeli, miał jedynie znaczenie prestiżowe. Wiadomo, wygrana z lokalnym rywalem zawsze dodaje wiary na kolejne spotkania.

W Więcborku trwa czarna seria porażek i, niestety, sprawdza się to, czego obawiali się na początku rundy kibice, że gdy przyjdzie do konfrontacji z mocniejszymi drużynami, to więcborczanom będzie trudniej o punkty. Pojedynek z liderem z Laskowic źle się ułożył od początku i chociaż gospodarze momentami grali nieźle, nie byli w stanie odrobić strat.

Szalenie emocjonujące mecze rozegrały nasze drużyny w B-klasie. W Komierowie doszło do derbowego pojedynku pomiędzy Taxusem a Gwiazdą. W pojedynku działo się bardzo dużo. Był karny, czerwona kartka i emocje do ostatniej sekundy. Sporo działo się również w Skarpie gdzie Biomasa zmierzyła się z liderem z Raciąża. Wielką klasę i swoją ogromną siłę pokazał nareszcie Fuks, który rozbił drużynę z Cekcyna.

Kolejny ciekawy rywal - wicelider z Nakła, walczący cały czas o baraże przyjechał na mecz do Więcborka. Gospodarze byli bliscy podniesienia się po porażce w Białych Błotach. Niestety, w końcówce dali sobie wydrzeć minimum remis. Teraz przed drużyną Gromu jeszcze trudniejsze zadanie, gdyż przyjedzie lider z Laskowic.

Pojedynek Kamionki ze Spójnią był szalenie ważny dla obu drużyn. Stawką było 10. lokata w tabeli, czyli w miarę bezpieczna. Gospodarze zagrali dwie różne połowy. Pierwszą bardzo słabą i całkiem niezłą drugą. Najważniejszy był jednak efekt , czyli trzy meczowe punkty.

Spotkanie w Więcborku pomiędzy Gromem a walczącym o baraże BKS Bydgoszcz zapowiadało się nad wyraz atrakcyjnie. Obie ekipy w rundzie wiosennej jeszcze nie przegrały żadnego pojedynku. Goście, aby włączyć się do walki o baraże, nie mogą pozwolić sobie na stratę punktów, a Grom po wzmocnieniach staje się trudnym rywalem dla każdej z ligowych drużyn. O tym, że było to jak dotąd najatrakcyjniejsze spotkanie rundy wiosennej, świadczy fakt, że trybuny wypełniły się w większej ilości kibicami.

Drużyna Kamionki pewnie pokonała rywali z Dąbrowy Chełmińskiej. Zwycięstwo mogło być bardziej okazałe, gdyby udało się wykorzystać nieco więcej z wypracowanych akcji. Sytuacja drużyny Kamionki w tabeli jest już klarowna. Raczej nie ma szans na dogonienie rywali, i najprawdopodobniej nikt jej nie wyprzedzi. Teraz trzeba z jak najlepszym skutkiem dograć rundę wiosenną do końca i podnieść sobie morale przed kolejnym sezonem.

Po długim okresie wyczekiwania, w poświąteczny, a zarazem ostatni w kwietniu weekend rozpoczęły się rozgrywki B-klasy. Na inaugurację udało się wygrać tylko drużynie Biomasy Skarpa. Pozostałe zespoły grające na wyjazdach minimalnie przegrały.

Piłkarze Gromu święta spędzili w dobrych nastrojach. W Wielką Sobotę pokonali drużynę z Łochowa i przesunęli się w tabeli na 6. miejsce. Ta wygrana sprawiła, że więcborska drużyna nadal w tym roku jest niepokonana i w czterech rozegranych spotkaniach zdobyła już 10 punktów. Tak pełnych trybun już dawno w Więcborku nie widziano. Spotkanie oglądało blisko 300 kibiców, którzy w końcówce głośno dopingowali swoją drużynę, za co podziękowali im piłkarze po zakończeniu spotkania.