Temat żołnierzy wyklętych nie schodzi z ekranów telewizorów i łamów niekabaretowej prasy. Poza tytułem Mimichnika, czy jakoś tak. Gdy odwaga coraz tańsza, nieprzyswajalne dotąd treści zaczynają łapczywie chłonąć zagorzali ignoranci współczesnej historii Polski. Wśród nich nieprzebrani wychowankowie kłamstw podawanych przez środowiska liberalno-komunistyczne. Zaplecze poprzednio sprawujących w Polsce władzę, dałoby się pociąć, że Pilecki, Siedzikówna czy zamordowany w Więcborku Cupryś to bandyci. Taką wiedzę czerpali przez długie lata wprost od mnożących się lawinowo ignorantów, karmionych antynarodową ideologią. Sporo takich, niestety, żyje wśród nas. Dla nich wyklęci pewnie zawsze będą bandytami.
Piotr Pankanin